Zamęt. Nie burza, nie chaos, tylko to coś pomiędzy – rozbłysk przed drżeniem,
powidok po słowie, które nie chciało się ułożyć.
Odczuwanie nie mieści się we mnie jak wzór w szablonie.
Rzeźbię zdania palcami – jedne zostają w dłoni, jak kurz pod paznokciem,
inne odlatują, rozpraszają się w migotliwej ciszy,
bo nie potrafię ich utrzymać, nie chcą się dać ująć.
Warianty mnożą się – są zgrabne, chociaż chwilami tylko –
głos przechodzi przez gardło jak przez mgłę,
brwi łagodnieją jakby wiedziały, że patrzy ktoś,
kto wciąż nie rozumie.
Dziś pisałam o smutku. Kilka razy, a on – zamiast się domknąć –
rozpełzł się po kątach, zawisł na klamkach, wystaje spod skóry.
Jak listek, który został na ramieniu po spacerze,
i już nie wiadomo, czy zdjąć, czy przygarnąć.
Człowiek – taka hybryda przeintelektualizowana.
Zastawiam na siebie sidła i zaraz potem je odplątuję.
Rozwiązuję łamigłówki, które sama wymyśliłam,
żeby mieć pretekst do rozsupływania.
Przekładam w dłoniach swoje deformacje z czułością taką,
jakbym dotykała zmiętych notatek – tego, co zostało mi z siebie.
Nie bronię się. Nie wiem, jak się bronić przed tym, co własne.
Smutek.
Tak prosty w teorii.
A trwa.
Zagnieżdża się.
Czasem tylko przechyla głowę w moją stronę.
Każdy z nas coś zmyśla.
Teoretyzuje.
Albo wypycha językiem górną wargę,
jakby chciał stłumić wybuch.
Mówisz: bądź odważna.
Więc jestem.
Wtykam palec tam, gdzie się psuję.
Wydłubuję relatywizm jak drzazgę z duszy.
Wyciągam koncepcje na stół,
patrzę na nie, niektóre głaszczę.
Tak, mój drogi – wciąż wierzę, muzyka jest najważniejsza.
A potem buty. Nie odwrotnie. Buty, bo niosą mnie przez ten świat.
A muzyka – bo wie, gdzie bol
A jeśli smutek to nie jest zepsuta część, tylko integralny i niezbędny element, żeby całość działała?
OdpowiedzUsuńTo ze mną jest coś nie tak. Przestałam działać 😢
UsuńTulam. Jak chcesz coś powiedzieć, to wiesz, którędy. Lisy mają duże uszy, dobrze słuchają.
UsuńPamiętam Lisu, odezwę się :) posyłam uśmiechy i dziękuję :*
UsuńNie smutaj :*
OdpowiedzUsuńStaram się :)
Usuń🍎
Usuń:)
UsuńRozumiem. Pewnie wiesz, że miałam/mam tak samo.
OdpowiedzUsuńWiem, ale pocieszam się, że będzie lepiej, musi :)
UsuńMam tak samo jak Ty!
OdpowiedzUsuńA że "...muzyka jest najważniejsza...", to prawda najprawdziwsza.
Zdań kilka o Niej tutaj:
http://www.egorzowska.pl/pokaz,zygmunt_marek_piechocki,8541,dla_trzystu_kilkudziesieciu,
jakby się komuś zechciało obczytać. A fotka na stronie głównej,na slajderze.
No to się wychwaliłem - może smutki mniejsze? W co nie za bardzo wierzę...
pozdrowienie
m.
Oooo macie Portugalczyka w orkiestrze, świetnie :) Brakuje mi filharmonii :) ale coś sobie wyszukam, zachęciłeś mnie Marku :) dziękuję
UsuńZamiast o smutku napisz o braku radości.
OdpowiedzUsuńU mnie te dwa stany dzieli cienka linia :) może się okazać, już jutro, że płynnie przeszłam ze słowa w słowo bez jaskrawej różnicy, ale jednak. Uściski
UsuńJest piękna wiosna, u Ciebie pewno też, więc zostaw smutki i ciesz się nią :)))
OdpowiedzUsuńDeszcz oddziela mnie od wiosny, ale myślę, że to nie to. Natłok spraw mnie dociska, ale to minie :) dziękuję za troskę :*
Usuńuwielbiam te drobne kwiatuszki ancymony chyba)
OdpowiedzUsuńbuty powiadasz!?
To nie są ancymony, to są drobne kwiatki, nie mam pojęcia jak się nazywają :( buty, chorobowo.
UsuńJuż wiem, potocznie Skalnica a właściwie Saxifraga. :)
Usuńo skalnicę kiedyś miałam ale ją inna roślina pożarła...
UsuńMargo jakąś chorobę mieć trzeba ))
"...Oooo macie Portugalczyka..."
OdpowiedzUsuńJest Chinka - grana skrzypcach, jest Francuzka - flet (znakomita!!!), Niemiec - obój.
Wcześniej były jeszcze Japonki, jedna Dziewczyna z RPA, Koreańczyk - ale się rozjechali po Europie.
Posłuchaj sobie Serenady, którą grano i o której zdań kilka napisałem.
m.
W wolnej chwili posłucham :* uściski i fajnie, że macie taki międzynarodowy przegląd talentów :)
UsuńGdy jest mi dobrze, wiem, że wszystko co złe przemija. Bardzo przekonująco umiem o tym mówić. Niestety dobre też przemija i gdy już przeminie, tracę umiejętność mówienia o tym, że zło minie również...
OdpowiedzUsuńCzekam aż minie, z utęsknieniem :) i wiem, że minie. Kisses
Usuń