Widziałam wczoraj choinki po 25 euro i przypomniałam sobie Kubę. Kota moich rodziców, który w środku nocy wyciągnął mnie z łóżka. Nie żeby specjalnie, czy na siku. Choinka jak choinka. Stała w kącie, a my z Paddym spaliśmy na kanapie w tym samym pomieszczeniu. Dźwięki, które mnie wyrwały z łóżka nie pochodziły ze snu. Myślałam, że to złodziej, dlatego za sobą pociągnęłam męża. I cóż ujrzeliśmy po włączeniu lampy? Choinka kiwała się we wszystkie strony, a na czubku wisiał on. Nasz Kuba. To znaczy rodziców, ale jednak jakby trochę nasz. Na szczęście w kolejne noce odpuścił nam nocne harce na drzewie. Miejcie dobry czas i uważajcie na koty.
piątek, 22 grudnia 2017
Opowieść Bożonarodzeniowa
Widziałam wczoraj choinki po 25 euro i przypomniałam sobie Kubę. Kota moich rodziców, który w środku nocy wyciągnął mnie z łóżka. Nie żeby specjalnie, czy na siku. Choinka jak choinka. Stała w kącie, a my z Paddym spaliśmy na kanapie w tym samym pomieszczeniu. Dźwięki, które mnie wyrwały z łóżka nie pochodziły ze snu. Myślałam, że to złodziej, dlatego za sobą pociągnęłam męża. I cóż ujrzeliśmy po włączeniu lampy? Choinka kiwała się we wszystkie strony, a na czubku wisiał on. Nasz Kuba. To znaczy rodziców, ale jednak jakby trochę nasz. Na szczęście w kolejne noce odpuścił nam nocne harce na drzewie. Miejcie dobry czas i uważajcie na koty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Opowieść bardzo wigilijna :D Ja nie mam na szczęście kota, ale i tak będę uważała. W Wigilię wszystko się może zdarzyć :) Życzę Ci świątecznego spokoju, wytchnienia i radości :)
OdpowiedzUsuńAle koty to ogrom przyjemności buziaku :) atrakcje i inne takie :) radość jednak wynagrodzi każdy numer. Ucałowania
UsuńJa taką przygodę miałam latem z pięcioma kociakami i moją kwitnącą fukcją w ogrodzie:) Ale musiał mieć minę Wasz "choinkowy Kuba", gdy zaświeciliście światło;) Pewnie nie wchodził na drzewko ze wstydu;)
OdpowiedzUsuńBył szczęśliwy :) Koty na fuksji, to musiał być piękny widok :) uściski Olu
UsuńHehe. Koty są ciekawskie. Kuba wojował w nocy:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dobrego czasu i posyłam uściski:*
Tak, ciekawskie i zwierzęta nocne...
UsuńW dzień Kuba choinkę obchodził łukiem, nie myślałam, że nocą coś się zmieni. :) a niech ma ogrom przyjemności :)
OdpowiedzUsuńKuba- jodłujący kuzyn Micka i Beśki. Bo Macho woli popić ze stojaczka.
OdpowiedzUsuńRozbujanych Świąt i Merczącego Nowego Roku:)
No niezłe historie mają te nasze koty :) dziękuję za życzenia i dla Ciebie ciekawych wrażeń i dobrego czasu Bo :*
Usuńjakby znam temat )))) podwieszamy choinkę od zawsze u sufitu, ze względu na koty ;)
OdpowiedzUsuńniestety prawie wszystkie bombki z dzieciństwa mi wytłukły moje koty niecnoty i patałachy.
Margo pięknych, spokojnych i zwyczajnie szczęśliwych świąt Wam życzę))))razem z Naczelnikiem
No tak, żywot bombek i u nas jest dość krótki :) niecnoty i patałachy - piękne.
UsuńDziękuję kochana, dla Ciebie i Naczelnika mnóstwo przyjemności :* kisses
Nie posiadam kota , ale gdybym miała i by mi tak buszował w środku nocy po choince to pewnie padłabym na zawał :D
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Zajrzałam i znam blog Twojej przyjaciółki, zaglądam do niej :* dziękuję za odwiedziny :* a kociaki właśnie takie są, nocne i czasami straszące. :) Pozdrawiam ciepło Sylwio :)
UsuńDobrego czasu i dla Ciebie. Bliskości, dobroci, radości. Kociej też 😆
OdpowiedzUsuńa u nas pierwsze swieta z psem ;) nawet prezent Dostal i sie tego nie wstydze ;))) sciskam swiatecznie. Katarzyna
OdpowiedzUsuń