Anna Musiał |
Na czwarty tomik Małgorzaty Południak czekałam z pewną dozą niecierpliwości. Mimo iż jeszcze kilka lat temu ta emocjonalna i miejscami nazbyt obszernie zapisywana poetyka nie do końca trafiała w moje gusta, z miesiąca na miesiąc poznawałam ją lepiej. Zanurzałam się głębiej między wersy, jak niecierpliwe dziecko starając się wyskubać z nich to, co najlepsze (...). Dalsza część recenzji - klik
Lubię Twoją recenzję i to ja dziękuję Aniu, bądź odważna :*
OdpowiedzUsuńPrzeczytałem recenzję z zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuń