ech piękne ))) optymistyczne i wzruszające, uwielbiam folklor ))) oraz wracając do określenia poleżałak, otóż od pewnego czasu liczonego w latach staram się aby niedzielny wieczór nie był horrorem, dlatego poniedziałek od rana jest u mnie poleżałkiem niespiesznym ...
i ja w tle sobie słucham...
OdpowiedzUsuńdziękuję, fajnie tak z rana...
:)
Usuńech piękne ))) optymistyczne i wzruszające, uwielbiam folklor ))) oraz wracając do określenia poleżałak, otóż od pewnego czasu liczonego w latach staram się aby niedzielny wieczór nie był horrorem, dlatego poniedziałek od rana jest u mnie poleżałkiem niespiesznym ...
OdpowiedzUsuńPoleżałek nieśpieszny - brzmi jak gatunek leniwca ;-)
Usuńwolę poleżałek od pobiegałka, serio, muszę wdrożyć jakiś plan niedzielny...
UsuńPrzyjemna muzyczka. I wtorkowo-lepiej-się-czująca. Bom zachorzałą nieco:)
OdpowiedzUsuńBuziaku dobre myśli ślę, zdrowotne!
UsuńPS
żeby to tak właśnie działało :)