piątek, 16 grudnia 2016

Wdawać się w życie




Przylatują do mnie najróżniejsze stworzenia i prezenty.  Dziękuję. Rośliny i ja mamy się dobrze, żyjemy. Ten moment, kiedy wychodzę z sZAFy i nie wiem, czy czuję pustkę czy ulgę. Joasia Mueller, którą mam w sercu i w książkach, zapytała, dlaczego nie piszę prozy. Otóż, dostaję na szafową pocztę materiały z prośbą o przeczytanie, i kiedy tak się naczytam, to nie mam potrzeby pisać, ostatnio nawet wiersze leżą odłogiem na pulpicie. Beczki wody przelewają się przeze mnie. Tak jakoś. I kiedy patrzę na Aleppo, idę pod prysznic i namydlam się, zamyślam... Świat mnie agresywnie drapie. Jest byle jak kochani. Umierają, wypadają z rąk jak piórka. Wierzę, że ktoś nas z tego rozliczy. Znikną lasy, my znikniemy, więc po co pisać. 







40 komentarzy:

  1. znikniemy?
    ale jest: TERAZ, dla niego nie warto pisać?

    OdpowiedzUsuń
  2. My znikniemy, lasy znikną, zarządziliśmy zagładę świata, to prędzej czy później zrealizujemy ten plan :*

    Po co robić cokolwiek poza uratowaniem kogoś, uratowaniem dobrej chwili od zapomnienia, uratowaniem jakiegoś marzenia?

    Dla mnie świat jest nieskończoną sumą zdarzeń, emocji, intencji, myśli, łez i uśmiechów.

    Jeśli my sami nie staniemy się zmianą, którą chcemy widzieć w świecie, żadne zmiany nie nastąpią (Mahatma Gandhi)



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, stać się zmianą. Muszę jeszcze o tym pomyśleć. Cieszę się, że jesteś BB :) i zawsze znajdujesz dla mnie chwilę :)

      Usuń
    2. I ja Ci dziękuję, że jesteś :)

      Usuń
  3. Nie upadaj na duchu :) Trzeba pisać. Choć często bywa tak, że ci , którzy pisać powinni, milkną, a pozostali mówią, mówią, mówią... Pisz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze rozumiem, co masz na myśli. Ja się też nie zgadzam na taki świat. Zbliżające się święta bolą...

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie zdarzenia obezwładniają ...odbierają siły...mam podobnie Małgosiu...
    Gdzieś ostatnio przeczytałam że lepsza jest jedna ciepła myśl,dobre słowo z serca w imię pokoju,miłości,wsparcia......niż nic ...spodobało mi się to bo przecież mrok karmi się naszym lękiem i przygnębieniem...
    Dziś otworzyłam oczy i pojawiła się myśl : kocham cię...świecie, kocham cię Matko Ziemio...wysyłam ci swą miłość ...bo przecież tylko ona ...bezinteresowna...jest w stanie uratować ten świat
    Troszkę się rozpisałam ...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Poczujesz - pisz, proszę. Dzielę (nie mnożę) Twój smutek w nadziei, że będzie go mniej. Być może znikniemy ale nie za życia. Ratujmy się drobnym gestem, małym krokiem. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię Twój optymizm :) dobrze działa! Uśmiechy i serdeczności posyłam.

      Usuń
  7. Świat jest teraz okrutny, to prawda. U nas też się dobrze nie dzieje. Jednak warto robić to, co się lubi. Lubisz pisać wiersze, możesz i prozę. Na papier przecież możesz wylać swoje żale i bóle. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proza wymaga detali, skupienia i przejrzystości, i najważniejsze, musi być interesująca dla czytelnika. A z obserwacji poczynionych przeze mnie wynika, że na tematy, które ludzi interesują, nie mam nic do napisania. :* uściski Grażynko :*

      Usuń
  8. Też patrzę na Aleppo i serce mi pęka... i mam puste ręce i niemoc... ale Ty, Margarithes, jesteś naszym sumieniem, oddechem i to co piszesz, jest dla nas wartością... po prostu pisz albo rób zdjęcia, bo ważne jest to, że jesteś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bogo, jeszcze tylko styczeń i luty i złapię oddech :)

      Usuń
  9. Zaistniałem tutaj na chwilę
    śladów po mnie niewiele

    Bitwy gdzieś tam
    na obrazie w ramach złotych
    ni kantaty na cześć
    nie zostawię

    Może tylko w kilku
    sercach ludzkich
    miniaturowa róża rozkwitnie
    na myśl że byłem
    lub tez zadra
    przeprosinami nie wyciągnięta
    tak długo będzie
    jak pamięć o mnie

    tekst sprzed 18 lat, sądzę cały czas, aktualny
    pozdrowienie i );-)
    marek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marku, no właśnie historia wciąż i wciąż zatacza kręgi :* uściśki

      Usuń
  10. I love your images.
    A lot.

    Have a Merry weekend!
    xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Przygnębiające wieści z Aleppo, ale nie ustawaj. Twoje wiersze są jak plastry na różne dolegliwości.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozliczy. Z wielu spraw życie nas rozliczy. Z dzisiejszej perspektywy inaczej patrzy się na wszelkie poprzednie rozliczenia, które już zostały dokonane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, byle nie ciągnęło się to długo i niewiadomym celu.

      Usuń
  13. Donikąd prowadzimy świat.
    Dobrze, że są takie zakątki jak ten Twój tu na przykład.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne jest to miejsce, z wierszem, refleksją i obrazem. Twoje miejsce i nasze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiersze piszesz na komputerze? Wyobrażałem sobie, że analogowo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę i w komputerze i w notesach, na kartkach, karteluszkach, mnóstwo ludzi ma moje odręczne wiersze :)

      Usuń
  16. Jak dla mnie jestes mistrzynia formy krótkiej. Skondensowanej. Gestej. Takie male roslinki z mocnymi korzeniami, do których mozna po czasie wrócic i znowu poglaskac po listku. Obojetnie czy to wiersze, czy krótkie teksty w Próbach Zapisu. Ale jednak krótkie.
    Co by bylo z dlugimi? Z opowiadaniami? Nie wiem, no bo skad mam wiedziec ;) Ale za krótkie teksty masz Nagrode Glówna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diable ukochany, próbowałam napisać opowiadanie, ciągnęło się jak lazania i doszłam do wniosku, że nudy mam wystarczająco dużo w najrózniejszych powieściach, więc niech inni się gimnastykują :) dziękuję za wsparcie :)

      Usuń
  17. patrzę juz kolejny raz ..tym razem na Aleppo. zżera mnie.
    diablica ma racje )) mnie się szalenie podoba, gdy ktoś potrafi ująć precyzyjnie, trafic w punkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, że człowiek jest bezsilny w tym wszystkim...

      Usuń