foto: Jan Mieńciuk |
Piątkowe spotkanie, które odbyło się w Galerii Miejskiej MM, było wstępem do Portu Poetyckiego.
Wspólnie z Wojtkiem Kassem czytaliśmy wiersze i odpowiadaliśmy na pytania. Myślę, że nasi słuchacze byli oczarowani, może nie wszyscy, ale większość. Oczywiście nie obeszło się bez pomyłek. Część osób myślała, że spotkanie jest o 18:30, więc mogę śmiało powiedzieć, że w sumie było około czterdziestu. Później przenieśliśmy się do Szuflady. Jedliśmy, piliśmy, traktorzyści ryli mój mózg. Nocne rozmowy o życiu, literaturze i takich tam. Mnóstwo prezentów, no i wreszcie dostałam Mullaghmore w ręce. Jest sennie. Kisses for all.
Całuję!
OdpowiedzUsuńI ja :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńNo to pieknie! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo! :)
Usuńz marzeniami...
OdpowiedzUsuńdziękuję, że się dzielisz!
eM...
podziwiam
Zawsze z przyjemnością :)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
o tak, kisses :)
UsuńGratuluję, poetko:)
OdpowiedzUsuńucałowania Danko :*
UsuńGratuluję!!! I jestem dumna, bo jakaś cząstka Twoich korzeni jest spod Babiej Góry:)Ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńŚciskam i uśmiechy posyłam :)
UsuńDostałaś książkę o smutnym nosorożcu :* Niezwykła książka dla dzieci (???:))
OdpowiedzUsuńGratulacje Małgosiu i wciąż radości ze spotkań z ludźmi :)
O tak, od Wioli, wiedziała, że będę przeszczęśliwa :)
Usuńdziękuję BB, ucałowania
Ładnie się prezentowałaś (to może nie wydaje się ważne w momencie doniosłym, ale wyglądasz na fotce na osobę całkowicie zadowoloną :-).
OdpowiedzUsuńBo ja chyba tak mam we krwi, nie marudzę :)
UsuńPozdrawiam ciepło Tesiu :)
To dla mnie wielka zaleta.
UsuńI wzajemnie :-).