wtorek, 8 marca 2016

Dzień kobiet, dzień kobiet....




(...) kobieta szepcze, pragnie za wszelką cenę
wynurzyć się z wody, dotknąć lustra.
Nie szuka w sobie nieszczęścia, liczy kochanków,
skuchy wynikające ze starodawnych metafor (...)
Inna kobieta przypomina jak przed kilkunastu laty inaczej
smakowały pomarańcze, wtedy biegała i nikt od niej nie wymagał
catwalku, a dzisiaj gazety powtarzają: bądź ostrożna, mięsożerne rośliny
gwałcą singielkę, zapuszczą w trzewia miód, żebyś nie mogła
otworzyć oczu, nie mogła się ruszyć. O losie! 
Jednym kliknięciem w klawiaturę znajdziesz sposób 
na upragnioną wolność, obok ryb i nocnych zwierząt.

6 komentarzy:

  1. W głębi ducha starodawne jesteśmy. Przypomniały mi się pomarańcze, które na Mikołaja przynosił mój chrzestny. Pamiętam tamten smak. Ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dzisiaj pomarańcze gniją, bo nie ma kto ich jeść...

      Usuń
  2. Przyszedłem z życzeniami, a tu dzisiaj pustki. Małgosiu, życzę Ci wspaniałego życia. I oby Paddy nie miał racji i żeby ta cisza w komentarzach nie oznaczała, że czytelnicy mają Cię w nosie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Czasami ludzie mają ważniejsze sprawy niż mój blog.
      Poza tym możliwe, że wyczerpała się formuła tego miejsca
      i czas go zamknąć. To jest możliwe, że się znudził.
      Wszystko z czasem się kończy,
      przemija. Bywa, że przestajemy mieć po drodze.
      Nie byłbyś sobą, gdybyś tej szpileczki nie wbił, wiem wiem.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. pięknie napisane, cieszę się, że zajrzałam

    i lubię tą znajomość z Tobą przez klawiaturę Małgosiu.....
    - jest mniejszy ruch na blogach, nie tylko u Ciebie, to chyba ten czas wyciszenia jest....

    OdpowiedzUsuń
  4. rozbudziłaś we mnie pragnienie wolności, ale nie wiem czy uda mi się ją zdobyć jednym kliknięciem ;)

    OdpowiedzUsuń