piątek, 4 września 2015

Z dialogów nadesłanych




Sypialnia, noc, słychać tylko pająki, polują. Leżę od strony okna i czytam książkę. Paddy od strony szafy i czuję, że coś go uwiera. W końcu odwraca się do mnie tyłem.

- Coś mi powietrza brakuje, muszę pooddychać.
- Powietrzem z szafy?


17 komentarzy:

  1. Małgosiu, to z szafy na pooddychanie najlepsze:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kiedyś pół nocy nie spałam, bo pająk pukał, kiedy chodził po ściennym kalendarzu. Doskonale Cię rozumiem, że musiałaś czytać, przy pająkach trudno spać :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Widocznie ma w szafie schowany zapas powietrza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy już Ci ktoś napisał, że robisz świetne zdjęcia?! Co za wyczucie! Małgosiu, piszesz świetnie, pieczesz chleb, robisz sernik, wspaniałe wernisaże, czy Paddy nie obawia się, że ktoś mu Cię wykradnie?! Niech lepiej nie oddycha powietrzem z szafy, w płytach jest trucizna. Pozdrawiam Was fajni ludzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paddy nie ma się czego obawiać :) dziękuję za komplementy, a trucizna, ta w płytach? Eeee

      Pozdrawiamy

      Usuń
  5. Moj Paddy nieco sie zdziwil jak zobaczyl ten wpis ;)

    OdpowiedzUsuń