czwartek, 10 września 2015

Tam gdzie nie rosną drzewa



Alicja Rodzik


Nie widziałam ptaków szykujących się do lotu, kwitnącego
czarnego bzu. Nie czułam w powietrzu ruchu. Zmieniających
się w łąkę zasłon. Dałam się nabrać, że we wtorek znikną
robaki, nurzyki, pajęczyny.

Tak. W poniedziałek mówili po irlandzku i rozsypywali litery
układali z nich rebusy. Skoczne dziewczęta, leniwe koty,
jak znaki na niebie zdążyły zniknąć. Ty się nie ukryjesz.
Katalog nowych rzeczy, rozrośnięte ogrody i rutyna
sąsiadów powoduje, że twardniejesz. Słychać tylko

rozmowy. To czekanie aż pory roku nas zaskoczą,
zasypią. Niewolnicy nastrojów, energii słońca, odcięci
od stałego lądu. Nasiąkają zapachem oceanu, przędzy
i ciemnego piwa. Z przewiązanymi oczami kierujesz się wprost
na skałę. Przelatują przez twoją głowę setki myśli, mgła
przykrywa usta.

lipiec 2014

16 komentarzy:

  1. pod dźwięk kluczy od mieszkania w kieszeni. i kilka kroków przed siebie,
    https://www.youtube.com/watch?v=zI_ge2VYYAI

    OdpowiedzUsuń
  2. ja ciągle daję się nabierać
    już jest, już będzie dobrze
    a słychać ciągle rozmowy

    - słychać jeszcze rozmowy? to dobrze, to bardzo dobrze!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czego jak od czego, od myśli uwolnić się nie da.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) https://www.youtube.com/watch?v=s1JsBhRCRH0

      i od muzyki

      Usuń
  4. gonitwa myśli potrafi zmęczyć
    naprawdę

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby można było uwalniać się od nastrojów ... na stałym ladzie też to jest trudne.
    Uścisków MOC ślę Małgosiu do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację :) odściskuję i posyłam uśmiechy

      Usuń