Żywilii
dokręciłam śrubki. Coś zabuczało, burknęło,
właściwie to czekałam. Na ciszę,
która rozpina się w głowie i buja w obłokach.
Nie bądź głupia, powiedział głos
i wymknął się w kierunku światła. Zalotne chwile
między nami trwają od lat.
Rozdeptuję obcasy, myślę o pracy
w galerii, o zarośnięciu chwastami. Nie wierzyłam,
że powroty coś zmieniają.
Jak bezpańskie koty. Karmię je tuńczykiem.
Gdyby to ode mnie zależało, pogoniłabym je.
Bawią się nogawką od spodni. Urobiona po łokcie buduję
ich dom, one w zamian przynoszą placki ziemniaczane. Wypytują
o zdanie, żartują, że nic nie rozumiem. Śmieją się od ucha
do ucha. Przed snem zlizują resztki z talerzy.
Noc. Poraziła mnie czymś. Prysnęło czerwoną farbą.
Udaję, odwracam na bok, w głębię duszy,
pozwalam im spać w nogach. Rano śpieszę się, próbuję
coś zjeść. Już wiem, dlaczego tak lubię mleko, wkładam
dłonie pod pachy i pokazuję język obcym.
Kiedy nie chcę, ruszam się ospale, naprężona,
zostawiam ślady.
/maj 2015/
To muszą być polskie koty, skoro przynoszą placki ziemniaczane:)
OdpowiedzUsuńA widzisz, błąd, okazuje się, że to powszechnie znane danie :)
UsuńPiekne..
OdpowiedzUsuńKiss
Usuń(...)Z głębi duszy powstają wiersze, z blaskiem światła przedostają się na zewnątrz, pozwalają pozostawiać trwałe ślady(...)
OdpowiedzUsuńTo ogromna przyjemność móc Cię czytać, bardzo dziękuję za ten wiersz:*
Z przyjemność Sunrise :)
UsuńCałuję! Powroty zawsze coś zmieniają. Jak nie wszystko. Choć wydaje się, że jest dokładnie odwrotnie. Ale może tylko się wydaje :) A skąd one te placki biorą? ;)
OdpowiedzUsuńPewnie podkradają od sąsiadów :) jak to koty :)
Usuńpo Twoich śladach idę... odchodzę i wracam... dziękuję, że mogę tu przychodzić
OdpowiedzUsuń:) to bardzo dobra wiadomość
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTwoje wiersze, jak przytulenie. .. wciąż pomagają się podnieść, odlecieć ... <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Bogo, właśnie wędruję po Finlandii, dzięki Tobie :*
Usuńone i tak wydobędą się na zewnątrz (!), te wiersze oczywiście...........
OdpowiedzUsuńNie żyją własnym życiem... :)
UsuńPiękny.
OdpowiedzUsuńDziś jest mój dzień powrotów, szliśmy drogą wraz z chmara ptactwa, które powróciło na zimę.
Ptaki, nic Ci nie spadło na głowę?
UsuńA z każdym powrotem jesteśmy inni, spokojniejsi, bogatsi, inaczej postrzegamy pewne rzeczy.
OdpowiedzUsuńDobrego poniedziałku :***
Tak, każdy rok jest bardziej klarowny :)
UsuńMałgosiu, gdybyś przestała pisać wiersze na zawsze, to chyba przestałabyś być tą Małgorzatą i stałabyś się inną Małgorzatą Na przykład Małgorzatą z galerii. Małgorzatą karmioną przez koty, albo niesłuchającą głosów.
OdpowiedzUsuńJa nie umiem sobie tego wyobrazić, ale Ty możesz nie chcieć. Tworzyć ... wierszy.
:***
U nas w W. deszczy i słoci. Powróciła jesień.
Płaczemy.
Czasami przestaję pisać, tak na poważnie, ale wiersz przychodzi i nie potrafię go zachować dla siebie. Może kiedyś się tego nauczę :) Ściskam równie jesiennie BB :)
UsuńCzy wiersze zatrzaśnięte w szufladzie, albo w sercu, nie są smutne ?
UsuńPewnie jeszcze bardziej :*
UsuńBywałam tu już wcześniej, ale wystraszyły mnie wiersze... I pierwszy raz komentuję i jeszcze w taki sposób... Nie zrozum mnie źle, ale uciekałam wtedy przed wierszami. Nie Twoimi, ale w ogóle. Wiersze pęcznieją w człowieku i przenoszą życie do wewnątrz. A ja w swoim czasie bardzo nie chciałam być coraz większa kulą, tylko małą kropką. Chciałam swe życie przenieść całkowicie na zewnątrz siebie, czyli żyć światem, nie sobą. Trudno to wyjaśnić... Teraz nie boję się wierszy, ale one już nie pęcznieją we mnie. Pozdrawiam Cię :-).
OdpowiedzUsuńRozumiem i cieszę się, że napisałaś, właśnie w taki sposób :) wtedy można coś w sobie przełamać i wejść, tak zwyczajnie. Ściskam ciepło :)
Usuń:-)
Usuńnie mogę, to aż boli....świadomość, że mogłabyś Małgosiu przestać pisać wiersze :(
OdpowiedzUsuńCodziennie uczę się Twoich wersów na nowo. Dziękuję, że mogę tu być. To tak, jakbyś była tuż obok, jakbym mogła dotknąć Twojej ciepłej dłoni :)
Przytulam buziaku, i wiesz, że kiedyś stałaś się jednym z wielu impulsów, pociągnęłaś mnie w tym kierunku.... pewnie dobrze pamiętasz :*
UsuńNigdy nie przestawaj <3
OdpowiedzUsuńTak Olu :)
Usuń