Alicja Rodzik |
Irlandzkie poetki piszą o Belfaście i o końcu
końców. O wieczorze w Dublinie, królowej Magii,
dziewicach, dziwkach, Magdalenkach, ich dzieciach,
cieniach, które rozciągnęły się od północy na południe.
The Wild Atlantic Way i stajesz przede mną z plecakiem,
termosem z kawą. Popatrz w dół klifu. Obraz rozwija się,
przywierasz do skały, nasłuchujesz. Poetki patrzą w słońce,
nad brzegiem oceanu plotą o figlach z rybakami.
Wyobrażają sobie dni, kiedy głodne sączyły krople whiskey
o smaku pól torfowych. Znad urwisk okrzyki niosą się, zatrzymują.
Nie chodzi o ciebie, a o chłód muzealnych posadzek. Puste kurhany.
Odciśnięte kciuki na kamieniach, ich linie. Ołówek rozmaże się,
ślad po nim na zawsze pozostanie tajemnicą.
Zdolność naprawiania błędów wymowy, odwzorowywania
szablonów. Budzenia się w nocy, na wyspie, w środku wilgoci.
Mam tę samą czerwień na ustach, co Seamus Deane.
Kilka nowych książek, rzeczy, starszego mężczyznę. Dom
nad oceanem.
lipiec 2014
I znów poczułam smak Irlandii....dziękuję :*
OdpowiedzUsuńJa też, ja też:):)
UsuńBuziaki dziewczyny:*
nic nie powiem..piekne..
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=3Kh09MuIfIU
Usuńpiękna ta Twoja DROGA Margarithes.... podążam nieustannie za Tobą....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) https://www.youtube.com/watch?v=9yAxIdkF2Qo
UsuńTAKĄ drogą chciałabym pójść....
OdpowiedzUsuń:))
Jest przed Tobą... :)
UsuńA ja się cieszę, że nasze drogi się kiedyś spotkały. Moja stała się przez to jeszcze piękniejsza. Dzięki, Małgosiu :) Ściskam i całuję!
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, lubię naszą wzajemność :) ściska i dziękuję
UsuńIrlandzki poetki zatrzymują dni, obrazy. Zdjęcia Rodzik też. Kiss
OdpowiedzUsuńAla jest bardziej szkocka niż irlandzka, ale to podobny klimat :)
Usuńdroga, po której spacerują irlandzkie poetki, chętnie poszłabym taką drogą
OdpowiedzUsuńMam nadziję, że kiedyś nas odwiedzisz :)
Usuń