Przygotowuję nowy numer sZAFy. Nie mam czasu na sen, na siebie. Coś we mnie narasta, ale zwyczajne życie, podtrzymywanie kontaktów, dwieście najróżniejszych sytuacji, powstrzymuje mnie od pisania.
Odd Numbers
A few drops don’t mean rain.
Little havoc, mum, that’s all. You ought to take that off; your coat,
best shoes.
How can I explain, I want to move there,
spare rooms; balconies covered by quilts. Seniors
with trembling hands, yet children need not to take care.
Outside grow cypress trees. People live
by the minute, often nap and smile,
in spite of childlessness and eternal
arguments.
Before I was tougher. Two meals for a while,
then one, fish every Friday. Never told you before.
But now it’s better. I stuff zips and thread remains
into a metal box. Just be happy, I hear you say. Live with modesty,
don’t make a splash.
Translated by Matt Grzegorzewski
Liczby nieparzyste
Kilkanaście kropel nie zamieni się w deszcz.
Małe zamieszanie, mamo, na krótko. Powinnaś zdjąć płaszcz,
najlepsze buty.
Nie wiem, jak ci wytłumaczę, że chcę wyjechać tam,
gdzie są wolne piętra, kołdry wiszą na balkonach, drżą ręce
staruszkom, ale dzieci nie muszą ich przygarniać.
Za oknem od wieków rosną cyprysy. Ludzie żyją z dnia
na dzień, zasypiają na wznak, często się uśmiechają,
chociaż wielu jest bezdzietnych albo na śmierć
skłóconych.
Kiedyś nie byłam ckliwa. Do pierwszego jedliśmy dwa dania,
później jedno, w każdy piątek rybę. Nigdy ci o tym nie wspomniałam.
Jest coraz lepiej. W metalowe pudełko upycham wyprute zamki, resztki
nitek. Masz być szczęśliwa, mówisz. Żyj skromnie
i nie wzbudzaj sensacji.
Jedno zależy od drugiego. U mnie podobnie. Ściskam! Cieszę się na kolejną Szafę :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :) Taki mamy czas...
Usuńwytchnienia i ukołysania + coś ode mnie... https://www.youtube.com/watch?v=JNr5EKG_b9I
OdpowiedzUsuńz podziękowaniem za piosenkę
Z przyjemnością :) dziękuję Boga :* piękny język :)
UsuńDopiero teraz zrozumiałam ten wiersz:) Po trzecim przeczytaniu mniej więcej. On jest bardzo udany.
OdpowiedzUsuńCieszę się Danko, bardzo :*
Usuń♥
OdpowiedzUsuńNice.
OdpowiedzUsuńThanks! :)
UsuńNajbardziej kotwiczą się we mnie ostatnie słowa. I przypominają o czymś ważnym.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nas to dotyczy jakoś tak szczególnie :*
Usuńbardzo lubię ten wiersz.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję
UsuńNa chwile wytchnienia - https://www.youtube.com/watch?v=Xh_PnpMNVwY Z pewnością znasz, ale i tak zostawiam Ci tu.
OdpowiedzUsuńDziękuję, zwrócił mi w głowie i słucham z przyjemnością :)
UsuńMam czasem podobnie... Jestem ciekawa, tego co potem :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny i wzruszający....jakoś mnie rozkleił
OdpowiedzUsuńWczoraj byłam u mamy, nie widziałam jej od dwóch tygodni....jakby znów przygasła....
Bywa, że lato osłabia, a może to jednak nasza nieobecność... Mój znajomy twierdzi, że przywiązanie, uzależnienie od ludzi bywa rujnujące, coś w tym jest. Uściski dla mamy :*
UsuńDziękuję :*
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńOj, te mamy :) Musisz być szczęśliwa ... i jak tu nie być ;)
OdpowiedzUsuń:) umieć być szczęśliwą :) ot umiejętność!
Usuń