Ludzie pojedynkują się na miny, słowa. Wrzucają do sieci zdjęcia osób, których nie lubią i w prześmiewczy sposób demonstrują swoje poglądy. A mama powtarza, lepiej się nie śmiać z cudzego nieszczęścia.
- Co robisz eM?
- Blokuję.
- Jak to?
- Wewnętrzny porządek jest najważniejszy. To mój sprzeciw, manifestacja.
Zawsze mam w pamięci Gombrowiczowski pojedynek na miny:)
OdpowiedzUsuńPiękna pamięć :)
UsuńA ja porządkuję przestrzeń wewnętrzną. Nabałaganiło się i od czasu do czasu trzeba to wszystko odgruzować, na nowo poustawiać znaki i punkty odniesienia.
OdpowiedzUsuńPS. Mama ma rację.
To ważne, żeby z sobą i otoczeniem działać w harmonii :)
UsuńPięknie powiedziane Caddy - porządkowanie obejmuje u mnie tak przestrzeń zewnętrzną, jak i wewnętrzną.
UsuńNo i mogę się tylko podpisać - mama ma rację :)
Uściski Małgosiu!
Dodam: uściski dla Mamy:-)
UsuńUśmiechy Wam posyłam mili :*
UsuńBez uporządkowanej przestrzeni wewnętrznej nie da się uporządkować zewnętrza. Jedno z drugim tworzą harmonię. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że masz to, Małgoś, w sobie i dlatego z takim spokojem odpowiadasz: blokuję. Tak Cię odbieram. Ale mogę się mylić przecież.
UsuńMogłam się dopisać? Jakby nie, to przepraszam, spodobał mi się wątek:) Uśmiechy i ode mnie!
Pewnie, że tak! Uśmiechy posyłam i cieszy mnie to, jak mnie odbierasz.
Usuńjak my zobacz w podobnym czasie zwracamy szczególną uwagę na to samo.
OdpowiedzUsuńnie dalej jak wczoraj rozmawiałam o tym ze znajomymi
niektórzy ludzie uwielbiają kpić z innych, chyba coś próbują tym przykryć, jakieś swoje braki
odwracają uwagę
Najwygodniej jest z fotela wylewać swoje frustracje na innych... Niestety.
UsuńCzłowiek to chyba taki zwierz pojedynkujący się. Taką mam koncepcję.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńZbieżność myśli i działań :* Podoba mi się koncepcja pojedynkującego się zwierza, ale czasem myślę, że nawet zwierzęta w swojej brutalności mają więcej klasy...
OdpowiedzUsuńO jasne, brak klasy, to jakaś zblazowana moda :*
UsuńTo nie demonstracja poglądów, to ślepa chęć zwrócenia uwagi...tylko na co? Przeważnie jest tak, że wytykamy to, czego w sobie nie lubimy, bo te rzeczy od razu w innym człowieku zauważamy. Chęć ośmieszenia - tego nie rozumiem, jak trzeba czuć się malućkim, żeby tak działać. Słowny kanibalizm, wszyscy głodni, zżerają się nawzajem. Mama wie co mówi, mnie też uczyła: Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Słowa , słowa słowa, jak z karabinu maszynowego wystrzelane, swym potokiem niszczą. I tu mi się przypomniała treść wypowiedziana przez Wojciecha Kuczoka: Człowiek to zwierzyna “mowna”, ale na całe życie dobierają się w pary tylko osobniki, które mają o czym ze sobą milczeć.
OdpowiedzUsuńZa dużo już gadam. Znowu za sznureczki te wewnętrzne pociągnęłaś. :*
http://youtu.be/OD2ifT7qx5E
:) masz rację BP, pociągnęłaś mnie https://www.youtube.com/watch?v=01g06ryPtAQ
Usuńściskam i dziękuję
Wewnętrzny porządek jest najważniejszy. W głowie i w okolicy. Właśnie to robię.
OdpowiedzUsuńDobrej wewnętrznej pogody Małgosiu :)
Dziękuję Beato, dokładnie, w głowie i w okolicy :* ściskam
Usuńoj Małgoś! Ty blokujesz a ja się wyautowałam. Przez durni.
OdpowiedzUsuńTakże tylko blog lub mail.
Buziale:*
Daj spokój, zablokuj i miej z głowy, nie stresuj się...
UsuńŻyjemy w cywilizacji śmiechu. Ja już nie chcę.
OdpowiedzUsuńMogę śmiać się tylko z siebie.
No właśnie, z siebie, to najwspanialsza umiejętność :)
UsuńSprzeciw, manifestacja? Popieram. Kiss
OdpowiedzUsuńBo nabijanie się z ludzi, jest kiepskie, słabe
UsuńOczywiście że tak, to dziecinada. Jesteś lepszy, to się ciesz, innych zostaw w spokoju. Un abraccio grande cosi:)
Usuń:*
UsuńPopieram Małgosiu...nabijanie się z ludzi, dokuczanie jest strasznie kiepskie.....
OdpowiedzUsuńU nas nawet pojawiła się taka reklama na jednym z kanałów "zamiast hejtować zyskaj
przyjaciela" powstała taka kampania, która ma uświadomić młodzieży negatywne skutki hejterstwa. Hejtowanie to jeden, choć nie jedyny, objaw cyberprzemocy.
Młodzież jest chyba bardziej pojętna, najgorsi są Ci starsi hejterzy, którym nagle odbiera rozum...
Usuńuściski
ach, wewnętrzny porządek. zacna cecha.
OdpowiedzUsuńOtóż to!
Usuńok, to ja też pójdę..........
OdpowiedzUsuńI ma Twoja Mama rację, też się nie śmieję z nieszczęścia...
Wedle powiedzenia: "nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku..."
OdpowiedzUsuńA porządek? Nie da rady, nawet w sobie ;)
I tak bywa :*
UsuńA może "kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada"? I hejterzy sami się wyautują. Popieram - blokujmy.
OdpowiedzUsuń:) tak, prawda!
UsuńUważam, że najlepszą odpowiedzią na wszelakie 'hejtów' przejawy jest obojętność. Nie robimy nic bez przyczyny. Ludzie stosując akcje spodziewają się reakcji, nie ważne czy pozytywnej czy negatywnej, jakiegokolwiek okazania emocji. W momencie braku zamierzonej reakcji, fun is not fun anymore... Hejtowskie komentarze...wychodzę z założenia, że inteligentny człowiek powstrzyma się od negatywów, których nie musi wypowiadać w imię zwykłego taktu. Komentarz nie świadczy o autorze wpisu, pod którym został umieszczony, a jedynie o tego komentarza twórcy. Pozdrawiam. Wpadłam na chwilę i chyba trochę tu zostanę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym, co napisałaś. Zostań, będzie mi miło.
UsuńPozdrawiam
Też czasem blokuję różne takie... :)... Wewnętrzne sito...
OdpowiedzUsuńBylebyś się mocno nie zblokowała :*
UsuńJa w ogóle nie pojmuję zjawiska, ponieważ mnie z reguły brak chęci na plucie jadem dookoła. Zupełnie jakby na świecie było za mało zła.
OdpowiedzUsuńNa szczęście pozytywne zjawiska zajmują mnie bardziej, chętniej i przyjemniej.
UsuńZawsze się znajdą tacy,którzy chcą popsuć innym zabawę i przyjemność. Mnie to ostatnio spotkało w G+, zablokowałam i usunęłam komentarze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) ważne, że sobie poradziłaś i jesteś :) ściskam ciepło
Usuńmoże gdzieś indziej zostawiłam komentarz:(
OdpowiedzUsuńPowtórzę więc, że i ja blokowałam, nie wdawałam się w dyskusję, a teraz mam już spokój ;) Dobrze, że jest to narzędzie weryfikujace tych "gości" :)
Moja muzyka.
Myślę, że narzędzia blokujące powstały z powodu różnych zjawisk, ważne, żeby się nie przejmować i robić swoje :) być z tymi, którzy chcą być blisko :* ściskam
Usuńi może taki muzyczny akcent dla odmiany
https://www.youtube.com/watch?v=AlaRjP8pg0Q
Nie pojmuję takich "pojedynków" czy ataków (w sumie to pojedynek jakoś mi się kojarzy z szacunkiem dla przeciwnika). Ach ta pozorna anonimowość, która ułatwia pryskanie jadem. :-(
OdpowiedzUsuńNie wszyscy rozumieją, że to pozorna anonimowość...
Usuńtemat rzeka, przerabialysmy go juz kiedys w te i we wte. Nie mam sil..
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu wraca... ale relasks. Uśmiechy posyłam :)
Usuńhmm blokuję... zapamiętam... jak będzie co...
OdpowiedzUsuń:) dobrze, że masz spokój :)
Usuń