czwartek, 26 czerwca 2014

Wiatr zmienia kierunek





Czekałam na odpowiedź. Szmer
wybudza, rozrasta się, aż do spotkania z kroplą.
Jest jak rozrywanie szwów zaraz po zszyciu.
Wilgoć, pomruk skurczów,
gdyby można było wypełnić się piskiem
zanim nastąpi dzień, nim smutek owinie szyję.

Półprawdy, głaskane nagłówki gazet,
topniejące lodowce, wybuchy na słońcu, przenicowane mgły.
Ptaki ukrywające się w cieniu drzew, ich słabość, napaść
na nasze owoce. Białe prześcieradła, piasek wysypany z książek.
Rozmyślam nad odwagą, ale wciągają mnie trawy, ich kruchość.
Wstrzymuję oddech. Oszukuję się, gubię i wracam,
tam i tu.
Tu i tam.


16 komentarzy:

  1. "...rozrywanie szwów zaraz po zszyciu"....sama myśl o tym zabolała
    i też się gubię czasem
    gubię i odnajduję

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta zmiana wiatru skojarzyła mi się z Mary Poppins ;-)
    :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. najgorsze, że nie ma zawsze mamy wpływ na zmiany. Jesteśmy silni pozornie, ale też (pozornie) na zewnątrz słabi, mimo, że wewnątrz silni, lecz potrzebna jest odpowiednia chwila, by to sprawdzić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właścicie, to doszłam do wniosku, że inni najchętniej decydowaliby za nas, w wielu kwestiach. Jacy mamy być, co jeść, co pić, co pisać...

      Usuń
  4. Kiedy w południe na Twoim profilu, czytałam ten wiersz, miałam tyle do powiedzenia, a nie miałam gdzie tego wyrazić. O tej porze moja głowa już taka nie moja, więcej niczyja. Leży w kruchej trawie i nie ma odwagi na słowo. Bardzo się gubię, nie odszyfrowuję stopniałych lodów, one wciąż zimne...za to starannie zaszywam wszystkie kieszenie w które gwiazd nałapałam. Te nie budzą żadnych wątpliwości...scałują smutek z szyi.
    Ściskam Ciepło Małgoś <3
    PS*Na tym zdjęciu, widzę kawałek mojego ulubionego kolażu Baśki...to też cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolaże w rzeczywistości dają o wiele więcej, są niezwykłe i takie do wpatrywania się... no co mam Ci napisać, każdy kolejny dzień powoduje, że mam mniej do powiedzenia :(

      Usuń
  5. rozrywanie szwów zaraz po zszyciu doskonale obrazuje mój stan...
    "gdyby można było wypełnić się piskiem
    zanim nastąpi dzień, nim smutek owinie szyję."...!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam tytuł i pomyślałam o książce (i filmie) Czekolada... ;/...
    A wiersz z innej bajki... :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy zastanawiałam się nad tytułem miałam dorbny dylemat, ale ja szybko się wyzbywam zbędnych emocji

      Usuń
  7. Jednym słowem wciąż jesteś "w podróży", poszukujesz...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) miło Cię 'widzieć' tak, wciąż i wciąż...

      Usuń