która wypełniła kieszeń. Opowiem o tym i o tamtym odgłosami
lasu, galopu zwierząt, ale nie teraz. Prostuję się, wycieram, ocieram
jak wtedy. Podwajam ciekawość, żeby się znowu zgubić. Z trudem lądujemy
w jeziorze, znikamy aż dziennik przerywa ciszę.
Dlatego podajesz podłużne przedmioty, jesteś pewien, że zbudowaliśmy dom,
mieszka w nim człowiek z wędką, kowboj, kilku Azteków i nie zapędzisz mnie
pod kołdrę. Zgaduję czego szukasz, przewracasz mebel, naprawdę cieszę się,
marzenia przywierają do podłogi, skóra zmienia kolor, ktoś nas obserwuje.
Zapisujemy kartki, ukrywam je w notesie, w książkach,
w zasięgu szafek.
Pragnę cię zatrzymać. Mam tysiąc pomysłów, odruchów, przekręcam klucz dwa razy,
wymyślam gwiazdy i chwilę, kiedy się ode mnie odwrócisz, zawiesisz jemiołę
nad drzwiami, coś w rodzaju trwałości i mocy. Nadal podobają ci się moje oczy,
mały dołek z prawej strony, zmiany. Namacalny haj, więc ze śmiechu,
jak w sambie de roda, dygoczę biodrami. Mam dość opowiadania, nudy,
leżenia na dnie.
uśmiecham się
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
:)
Usuńbardzo optymistycznie:))
OdpowiedzUsuńxxx
Usuńale nie rozumiem co oznaczają te iksy?
UsuńKiss, kiss, kiss
Usuń:)
Puenta bardzo zaczepna :)
OdpowiedzUsuńHm...to zależy kto czyta :)
UsuńA tu optymizmem i radością wieje, że aż mnie odrzuca. He he - a tak poważnie, zupełnie w nastroju inny wiersz niż te, które udaje mi się przeczytać i zrozumieć. I nie powiem, przekonujesz mnie tym swoim wierszowanym uśmiechem.
OdpowiedzUsuńMity przerabiam i tak mnie chwyciło :)
UsuńTwoje opowieści są dla mnie jak chodzenie po labiryncie bez nitki Ariadny, ale... lubię to:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie nie spychasz w dół :P
UsuńUkradłam część uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńPozwalam na to, więc to nie jest kradzież :P
UsuńA ja sie wtapiam w taka ..codziennosc
OdpowiedzUsuń"Dygoczę biodrami ze śmiechu" :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze Ci idzie Olimpio :*
Usuńdygoczę razem z Wami :))
Usuńciepły...miły w dotyku
OdpowiedzUsuń:))
:) dobrego weekendu MM
UsuńSmutny ten wiersz. Mógłbym o sobie też tak opowiedzieć. Mam dosyć nudy i leżenia na dnie. Nie łatwo jest zatrzymać kogoś na kim nam zależy. To jak balansowanie na linie. Prosić a zachować twarz. Bardzo dobry wiersz. Czytałem wcześniej ale dopiero teraz odbieram jako skończony.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
strasznie boję się zapisanych, ukrytych kartek odnajdywanych po czasie
OdpowiedzUsuńOn wpisany w tekst i mocna koncentracja uwagi na nim. Wyczuwam wagę relacji, która dodaje energii. :)
OdpowiedzUsuń