wtorek, 18 lutego 2014

Wiosna widoczna pod światło



Patrzę w lustro i czuję się nieswojo. Chociaż nie wiem jeszcze co mi nie pasuje. Długo nie miałam lustra, więc może problem tkwi w kawałku szkła, a nie we mnie. Dzisiaj obudziałam się i pomyślałam, jak to dobrze, że mamy wodę. Zajrzałam później do wiadomości, dookoła powódź. Otworzyłam okno, czuć wiosnę. Ptaki śpiewają. Nie jesteśmy odcięci. Wyspy już tak mają, że są podtapiane przez morza, ocean, cofki do rzek, deszcz. 

38 komentarzy:

  1. ech ten deszcz... pełno słońca a wszędzie go pełno...
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę słońca, trochę deszczu, czekam na równowagę :)

      Usuń
    2. to zupełnie tak jak ja :)

      Usuń
    3. ooo to jest nas dwie :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ale łodzi nie masz przycumowanej do klamki? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja i tak wolę Wyspy, zalewane, deszczem myte...i słońce, u mnie też słońce...tylko widok inny za oknem....parking tu, parking tam, trawnik z figurkami z brązu, pozostałości po zimie odkrywa.... do Morza 7 km, po prostej, jeszcze z okna nie widać....ale niedługo oczy ucieszę, że horyzont niebieski w porannym słońcu widzę. W lustro nie patrzę, od czasu kiedy na mnie popatrzyło żałośnie...rozważam nawet zdemontowanie szafy lustrzanej w przedpokoju, bo mi jest zawsze na drodze....szyby zakurzone, ale słońce jest, dużo słońca. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez rok nie miałam lustra i było cacy, nie wiem, co mi strzeliło do głowy z tym lustrem, powinni tego zabronić po czterdziestce :) 7km do morza, pięknie. Mam 100 km do oceanu, ale to bez znaczenia, bo już tęsknie spoglądam w tamtym kierunku. Jakbym potrzebowała takiego całkowitego zasolenia :) Słońce, no właśnie. Czekam cierpliwie na swoją kolej :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w nas to czynnik pośredni, jednak wyzwalanie w sobie radości, poprawia jakość życia, samopoczucia.

      Usuń
  5. dobrze, że to już bliżej, niż dalej :) mam nadzieje, że prawdziwa wiosna zastanie Cię wpatrzona w lustro z uśmiechem na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to już praktycznie wiosna, więc wyglądam na nią, a lustro, uczę się z nim żyć :)

      Usuń
  6. Takie uczucie dookoła woda i budząca się wiosna i ptaki i słońce, choć dookoła powódź. Po co wiec lustro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo czasami przychodzą do mnie ludzie i lubię się przeglądać :)

      Usuń
  7. I can feel this weather.
    Great photo.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście piękne zdjęcie:) Jeżeli to wasz domek, to tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie, my nie mieszkamy nad oceanem, to jest Strandhill :) nad Atlantykiem

      Usuń
  9. Problem zawsze tkwi w nas, a nie w naszych lustrach :)
    Buziaki, niech Wam już nie pada, życzę braku powodzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to taka przekora, nie miałam długo lustra, i proszę, rekacje spełnienia są najróżniejsze w moim wydaniu, każdego dnia inna :)

      Pozdrawiam ciepło, mam nadzieję, że woda już teraz będzie tylko opadać :)

      Usuń
  10. Lusterko prawdę mówi i za to go z wiekiem nie lubimy i rzadziej w niego spoglądamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak napisałaś Grażynko :) Pozdrawiam

      Usuń
  11. Lustereczko powiedz przecie....albo nie, nic nie mów, sama wiem lepiej!!!! :)))

    Już niedługo założymy trampeczki i włączymy piąty...albo nie, szósty bieg!

    Ha! A kto nam zabroni zawstydzić lustro ;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Od kilkunastu kg nie kochamy się z lustrem :/
    A wiosnę czuć ewidentnie - ptaszki wariują(musiałam zabezpieczyć donice na balkonie, bo gołębia para zaczęła wykazywać zainteresowanie), są bazie, pierwsze krokusy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nam ptaki wszystko wszystko wyżerają z doniczek :(

      Usuń
  13. Zwariowana pogoda, świat... Wiosna już blisko - mam nadzieję ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oby Wam tam pogoda nie narobiła szkód :) żeby się uspokoiła! A lustro... czasem denerwuje, czasem wywołuje uśmiech... to zależy ode mnie.. od tego co mu pokażę :)

    Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkody największe wydają się na południu, ale już jest spokojnie :) lustereczko, lustereczko :)

      Usuń
  15. "Wiosna widoczna pod światło" - piękne!
    A z wody najbardziej lubię lód. A najlepiej niechby to były lody waniliowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Woda to dystans do tego co za wodą.

    OdpowiedzUsuń
  17. a dziś u nas były cztery pory roku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepięknie ci się ta wiosna udała! :)

    OdpowiedzUsuń