Ile człowiek może znieść, unieść, przenieść? Powtarzam sobie często, że to kwestia odporności, ale może jednak nie. Epizody, sytuacje, suma nieprzyjemnych słów, suma ułożonych elementów. Czy istnieje wzór, którym można zdefiniować każdego i wszędzie? Cięcie bywa za głębokie i za długie. Nie da się tego odjąć. Jak nie da się bez uszczerbku na zdrowiu nie spać przez tydzień. Zastanawiam się ile jeszcze razy klocki rozpadną się i będę musiała układać je od nowa. Czy rzeczywiście muszę wciąż, wciąż i wciąż?
Ejjj to nie jest o niczym
OdpowiedzUsuńCo tam znów się porobiło :(
Niedzielnoporanne przemyślenia przy kubku kawy :) relaks :)
UsuńWciąż i wciąż... Choć może jakaś buddyjska nirvana jest dostępna i dla "nas". Nie sądze jednak, że do osiągnięcia w miejskim zgiełku cywilizacji cyfrowej.
OdpowiedzUsuńA to może mnie się uda, w końcu mieszkam na odludziu, no prawie :) takim mini, mini :)
UsuńSą ludzie giętcy jak trzcina, co się nie opierają wiatrom, ale nie łamią.
OdpowiedzUsuńSą tacy jak drzewa, a łamią się przy pierwszej wichurze.
Siła tkwi w elastyczności, nie w twardym siedzeniu.
Czyli różni są, na każdym poziomie inni, czasami jak drzewo, innym razem jak trzcina...
UsuńPewnie nie musisz... dlaczego musimy musieć? nic nie musimy. Smutna ta niedziela a chciałbym inaczej. Uśmiechnij się, grasz swoją grę jak każdy z nas...
OdpowiedzUsuńNie traktuję życia jak grę, to byłoby zbyt nudne, a uśmiecham się, bo taka już jestem...
Usuńu mnie właśnie za ścianą wrócili sąsiedzi, głośni i rozbawieni, uwielbiam śmiech
UsuńTo dobrze, ludzie śmiejący się, bawiący, chociaż za ścianą, a jednak przyjemni :)
UsuńTak, jak już powiedziałem uwielbiam pozytywne emocje. Ty pewnie ich masz w nadmiarze patrząc po wiernych fanach zjawiających się natychmiast :) tylko pozazdrościć :) Miłej niedzieli
UsuńMyślę, że nie należy oceniać, porównywać, a juz na pewno zazdrościć. Lubię ludzi, bardzo, tak już jest.
UsuńRównież miłej niedzieli dla Ciebie
Widać, garną się jak i ja :)
Usuńhm... ludzie jak się lubią, widocznie nie mają z tym problemów :)
UsuńJeśli klocki po ułożeniu by się nie rozpadały, mogłoby być zbyt nudno...;) Cała zabawa w tym,żeby iść, upaść, wstać i znowu iść. Miłego!
OdpowiedzUsuńCykl, czyli umiejętność nie odchodzenia :)
Usuńzacytuje Dostojewskiego "Człowiek może znieść bardzo dużo, lecz popełnia błąd sądząc, że potrafi znieść wszystko."
OdpowiedzUsuńBo co to znaczy wszystko Czekoladko? No właśnie :) dziękuję za ten cytat :)
Usuńtego nie wiem...zycie pisze nam takie scenariusze,ze niczego nie mozemy byc pewni...nie wiemy czym nas zaskoczy,jak sie zachowamy w danej chwili..wiem jedno,musimy zyc tak jakby jutro mialo nas nie byc..najpieknie ak potrafimy
Usuńano, wciąż i wciąż :)
Usuńto myśli z wichrowej okolicy,kiedy się pokaże słońce (tak jak właśnie u mnie) przyjdą inne,pogodniejsze
OdpowiedzUsuńściskam :)
A u mnie od rana piekne słońce, mróz, może to jednak mróz? albo to przedsmak wichrów :*
UsuńMusisz. Inacze sie udusisz. A tak serio, to jest przewalone :(
OdpowiedzUsuńano, ale jak się człowiek tak wygada, od razu jest lżej :) a może tylko ja tak mam, nie wiem :)
Usuńone jak tak rozrzucone leżą pod nogami to się o nie przewracamy ... a więc nie mamy żadnego innego wyjścia. Trzeba je układać wciąż na nowo...:) Kiedy się wali... jest smutno... ale kiedy odbudowujemy to sama radość ... przecież to znowu nowa budowla... nowy początek... a początek zawsze jest pełen nadziei :) :***
OdpowiedzUsuńWłaśnie, nadzieja, daje nam chwilowe poczucie spełnienia, ciągle dążymy do tego uczucia :*
UsuńTez czasem mysle nad tym ile jeszcze tym walcem bede jezdzic? ;) Kwintesencja zycia..
OdpowiedzUsuńno właśnie, właśnie... i nie zalewać się łazami, nie zjadać w sobie. Walec jest cool :)
Usuńrzecz prosta, wszyscy musimy.
OdpowiedzUsuńPięknie się uśmiechasz :)
UsuńMusisz, Małgosiu, musisz. Tak to działa niestety. Lepiej powiedzieć sobie, że chcesz. najgorsza jest bezradność.
OdpowiedzUsuńMasz rację Małgoś :* ściskam ciepło
Usuńnie takie znowu o niczym ... widzisz ile osób się zgadza z tym co napisałaś ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
I to mnie podnosi na duchu, nie czuję się taka osamotniona w tym myśleniu
Usuńrollercoaster....niby normalka , a jednak wykańcza :(
OdpowiedzUsuńciepełka, słoneczka , bezchmurnego nieba życzę..i przytulam :)
taką tam dzisiaj słabość, ciepło, uśmiechy biorę bez ograniczeń :) dziękuję MM i pozdrawiam
UsuńEch.. człowiek czasem potrafi być jak ruski traktor i uciągnąć wiele. Ale czasem przysiądzie jeszcze przysłowiowy motylek i coś pęka.
OdpowiedzUsuńCzasami mam wrażenie, że składam się z impulsów, wystarczy, że ktoś pstryknie palcami i zniknę. Niby nic, a może właśnie czegoś mi brak...
UsuńTeż się ostatnio zastanawiam czy jak się te przysłowiowe klocki rozpadną to składać uparcie czy odejść do innych zajęć. I wiesz, że nie wiem. Przywiązana bywam do poszczególnych klocków. Przytulam Małgoś.
OdpowiedzUsuńCzłowiek za szybko przyzwyczaja, nawyki, myśli, odpowiedzialność, ech... dziękuję M.
UsuńOd 38 godzin nie spałam, układam w głowie brakujące elementy, przestawiam słowa, tworzę dialogi, których i tak nigdy nie odważę się zainicjować. Wdarł się jakiś impuls, krąży we mnie, wszystko porusza i narusza, zapala czerwone lampki przy każdej układance. Jak bardzo chciałabym zasnąć....nie umiem, nie mogę. Kruszę i piaskiem posypuję swoje refleksje, myśli o wszystkim i o niczym. Wyłączyć się, to jedyne marzenie, wyłączyć, odłączyć od niedomyśleń, niedopowiedzeń, niewiadomych ostro ścierających rzeczywistość. Pewnie rano ( jeśli uda mi się zasnąć,) przyjdę tu uśmiechnięta i sama nie bardzo rozumieć będę o czym pisałam. Muzyka moja, tak bardzo moja :* Ściskam cieplutko.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam problemy ze snem, ale wszystko wróciło do normy, nie rób sobie tego, idź spać, wypocznij, nie bij z myślami :* please
Usuńjuż kolejny raz wcisnęłam "wyloguj" zamiast "opublikuj" brrrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńCzłowiek może unieść o wiele więcej niż mu się wydaje. To pewne:)
A klocki? Klocki rozpadają się chyba wszystkim, tylko nam zazwyczaj wydaje się, że nam najczęściej i dogłębnie.
Ściskam:)
No tak, kiedy zaczynam się wsłuchiwać w różne opowieści, wiem, że są tacy, którym niebo spadło na ziemię, weź je teraz podnieś.
UsuńCieszę się, że udało Ci się z komentarzem, też już kilka razy wcisnęłam wyloguj, ech
Najgorsza jest obojętność. Wtedy już się nic nie musi. Można, ale po co.
OdpowiedzUsuńTo ja się napiję herbaty na pohybel obojętności.
Dobrego blisko Ciebie!
Cześć Magdo, Twoja obecność od razu poprawia we mnie prządek rzeczy, dlatego dziękuję. Uśmiechy posyłam i również samych dobroci
UsuńIdziemy po różach a one mają kolce. Więc czasami na nie natrafiamy. Mimo wszystko lepsze to niż nicość.
OdpowiedzUsuńBuziaki
To fakt bezsporny, ściskam Haniu :)
Usuń