piątek, 24 stycznia 2014

nie rozumiem polskiego




znowu piątek

ból głowy nie mija
zapadam się w siebie
mój facet zawsze pozostanie moim
mimo że siedzę sama i bigos popijam kawą

z prostych rzeczy wychodzi mi najlepiej
nastawianie budzika na szóstą pięćdziesiąt
bez porannego seksu
dzień zapowiada się mętnie

podleję kwiaty
i zacznę malować
nowe niebo dla kobiet z prowincji

bóg nas kocha
tylko czy on o tym wie


53 komentarze:

  1. Pięknie.....bardzo dziś do mnie mówi....bardzo....
    "ból głowy nie mija
    zapadam się w siebie"
    dokładnie tak!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odściskuje :*
      ( - 20)!!!!

      Usuń
    2. Takie jest życie pięknie ukazany ułamek dni.Daje do myślenia czy mogę coś zmienić by iść po swojemu dalej bez schematów życia.Pozadrawiam

      Usuń
  2. kocha i wie...
    i my musimy wiedzieć....
    różne rzeczy MUSIMY wiedzieć a nie zawsze jesteśmy ich nauczeni ... dlatego tak często tyłki trzeba rozcierać od bólu upadków :*****************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miękkie serce, twarda dupa - tak mi powtarza moja mama :)

      Usuń
    2. największy problem to jak i jedno i drugie miękkie...
      :***

      Usuń
    3. wtedy pozostaje jedynie farmakologia :*

      Usuń
  3. ten twój piątek, to taki mój dzień, w którym rano zapominam posmarować twarz kremem i coś zgrzyta, [jak bigos do kawy], ale jest względnie spokojnie i bezpiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie bardzo się podoba się ten budzik na 6.50 itd.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale będzie rewolucja jelitowa po bigosie i kawie na raz! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to sprawdzony zestaw od lat :) nic się nie dzieje, do kawy dodaję miód :)

      Usuń
    2. Jeszcze miód?? Nieźle ;)
      A tak poważnie, piękny wiersz... wszystko mi się w nim podoba ;) dobranie słów, klimat...

      Dziękuję :)

      Usuń
    3. Nie używam cukru, tylko miód, i to właśnie łyżeczka do kawy :)

      cieszę się pięknoto :*

      Usuń
  6. świetne zdjęcie , podoba mi sie :)
    zapraszam tez do siebie: www.stopmymoments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem autorką zdjęcia :)

      rozumiem, że wiersz w tym momencie do śmieci, ale spoko, rozumiem :)

      Usuń
  7. Czuję się tą kobietą z prowincji :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za nowe niebo! Stare było niczego sobie, ale nowe może mi coś odnowi?
    Podoba mi się, że hej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, ze nie mam bóli głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwa kobieto! Pięknie :) pewnie gdybym miała Pepę, też by mnie nie bolała :)

      Usuń
  10. Och budzik 6:50, ja niestety 6:20. A w weekendy nawet i 4:30, ech sobie wymyśliłam studia podyplomowe. "Cierp ciało jak się chciało" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, nooo zabolałoby mnie, czasami o tej porze dopiero zasypiam... no właśnie, cierp! ech Pozdrawiam

      Usuń
  11. Głowa mnie nie boli i nie tylko Bóg mnie kocha wiec szczęśliwa JESTEM czyli nie z prowincji /śmiech/!!!???
    J.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. No ale jak może być poranny seks skoro boli Cię głowa :))))

    Ja też podlewam kwiaty w piątek, żeby pamiętać....tylko nie umiem malować nieba :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, czasami po seksie przechodzi, więc taki relaks dobrze działa, a tu lipa

      z tym niebem, to trzeba próbować :)

      Usuń
  14. mija piątek za piątkiem
    ból głowy pojawia się i znika
    skronie przyprósza siwizna
    aromat kawy jak prezent
    sobie ofiarowany

    oczy wpatrzone w mętny dzień
    szukają słońca
    ręka prowadzi pędzel po płótnie
    nabierającym blasku
    kolorowego krajobrazu

    zza gór na wzgórzu spogląda Bóg
    zaklęty w mojej kreacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pawle, miło być inspiracją dla innego człowieka :)

      pozdrawiam Cię serdecznie

      Usuń
  15. Jak spokojnie i kobieco, mimo, że z bólem głowy i bez seksu .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. z prostych rzeczy najlepiej wychodzi mi wyłączanie dzwoniących budzików.

    piękny wiersz, gdzieś tam trochę czuję siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli zadziałał jak należy, cieszę się, o to mi chodzi, kiedy piszę :)

      ściskam

      Usuń
  17. piękne. ja też się czasami zastanawiam, czy Bóg wie, że nas kocha i czy kocha w ogóle...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja dzisiaj bigos popijałam piwem... ach to niebo, mogłoby w końcu wydać jakiś optymistyczny obraz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z prostych rzeczy najlepiej wychodzą mi krzywe kreski;-)
    I jaki ten piątek był, może nie najgorszy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię piatki, mimo wszystko :)

      Pokaż kreski..

      Usuń
    2. ...a powiesz mi, kim jestem...;-)
      Myślę, że za jakiś czas może się ośmielę:)

      Usuń
  20. Wbrew pozorom piątek jest dla mnie najtrudniejszym dniem tygodnia ;)
    Czekam na to nowe niebo w mojej wiosce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, dobre myśli posyłam i niebo :) niech się pokaże :)

      Usuń
  21. Potwierdzam, genialny... ciekawe poetyckie odbicia. Reakcja-interakcja :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj wyszedł ci ten wiersz. Nie wiem jak Bóg ale ja cię kocham za twe wiersze.

    OdpowiedzUsuń