środa, 14 sierpnia 2013

Lans

trzy moje wiersze - http://poecipogodzinach.blogspot.ie/2013/08/od-strony-ponocnej-runa-klif-moze-sie.html


Paddy wyciąga gwoździe z deski, przyglądam się i kręcę palcem loki.

- ale nie napiszesz o tym?
- o czym?
- no, że nie komplementuję twoich wierszy
- nie napiszę
- nie wierzę ci eM
- więc dlaczego pytasz?



12 komentarzy:

  1. Malgosiu, jestem. Nie rozumiem, ale jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a bo to trzeba wejść w link Marii http://poecipogodzinach.blogspot.ie/2013/08/od-strony-ponocnej-runa-klif-moze-sie.html

      Usuń
  2. No pewnie, że pisz! Niektórzy nie wiedzą albo nie zauważą, że piszesz gdzie indziej i nie zajrzą tam, dopóki im nie pokażesz drogi :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. przeczytam później, póki co znów pędzę :)

      Usuń
  3. A ja ostatnio usłyszałam, że najfajniej jest, jak się czyta i widzi się koneksje z moją rzeczywistością. Skoro bohaterka dajmy na to, potajemnie spotyka się z chłopcem w sierpniowych polach kukurydzy, to na pewno ja tak kiedyś miałam i wtedy znajomemu czytelnikowi przychodzi olśnienie-ach no przecież! To miłe, jak ktoś rozszyfrowuje moją grę.
    u Ciebie dawno nie byłam, wybacz proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) wiesz, coś w tym jest, ale nie zawsze :) zawsze wybaczam, fajnie, że jesteś

      Usuń