Też lubię podlewać kwiaty, trawę i krzak:) - doskonała wieloznaczność słów i kontekstu !!!
:) czyli dobrze działam :)
Oj działasz, działasz :) !!!
eM I to bardzo dobrze działasz. :)
Podlewanie roślin jak karmienie zwierząt. Bardzo lubię.Byłaś w jakimś nowym miejscu z nieznanymi przyjemnościami?:)
:) podlewanie i widok - jak pięknie rośnie, bezcennenie byłam w nowym miejscu, nauka mnie pochałania, egazmin mam za chwilę, ale późnie... później będę wklejała foty namiętnie :)
23.30 bajeczna:-)
tak, i to mojego czasu... u Ciebie było już po północy :)
koszenie trawy...uczta dla zmysłów! albo mam coś z głową :)
zapach świeżo skoszonej trawy jest taki soczysty, jak się nim nie zachwycać :)
zmyslowo w tym Waszym ogrodeczku.
zmysłowo to będzie jak powstanie skalniak - kiedyś :)
Mojego męża wcale nie cieszy gdy grzebię w ziemi i przychodzę usmarowana jak z warsztatu samochodowego.
no jak widać, różni są ci nasi mężczyźni:) ale to dobrze
:*
Też lubię podlewać kwiaty, trawę i krzak:)
OdpowiedzUsuń- doskonała wieloznaczność słów i kontekstu !!!
:) czyli dobrze działam :)
UsuńOj działasz, działasz :) !!!
UsuńeM I to bardzo dobrze działasz. :)
UsuńPodlewanie roślin jak karmienie zwierząt. Bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńByłaś w jakimś nowym miejscu z nieznanymi przyjemnościami?:)
:) podlewanie i widok - jak pięknie rośnie, bezcenne
Usuńnie byłam w nowym miejscu, nauka mnie pochałania, egazmin mam za chwilę, ale późnie... później będę wklejała foty namiętnie :)
23.30 bajeczna:-)
OdpowiedzUsuńtak, i to mojego czasu... u Ciebie było już po północy :)
Usuńkoszenie trawy...uczta dla zmysłów! albo mam coś z głową :)
OdpowiedzUsuńzapach świeżo skoszonej trawy jest taki soczysty, jak się nim nie zachwycać :)
Usuńzmyslowo w tym Waszym ogrodeczku.
OdpowiedzUsuńzmysłowo to będzie jak powstanie skalniak - kiedyś :)
UsuńMojego męża wcale nie cieszy gdy grzebię w ziemi i przychodzę usmarowana jak z warsztatu samochodowego.
OdpowiedzUsuńno jak widać, różni są ci nasi mężczyźni:) ale to dobrze
Usuń:*
OdpowiedzUsuń