piątek, 3 maja 2013

Hanibal lektur, półtłusty piątek i drożdżowe rogaliki













31 komentarzy:

  1. Matko Corko wolac Ciotke i Kuzynki toz to piatek pracowity ale jaki pyszny,u nas tylko kiszona kapusta, tez emigrantka, mozna tak to ujac bo made in polandia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa właśnie, muszę zakupić kapustkę :) dobrze, że mi przypomniałaś :) buziaku

      Usuń
  2. Dzisiaj jakoś tak kulinarnie i smakowicie:-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. "Być kobietą być kobietą..."K.

    OdpowiedzUsuń
  4. To sobie zrobiłaś dzień dietetycznie stracony :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Manufaktura smakowitych cudeniek!
    Widzę, że twaróg czarnkowski, zamieniłaś na mazurski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybór twarogu akurat malo istotny

      w polskim sklepie jest tylko taki :D

      Usuń
  6. wspaniałe wyszły, marzą mi się takie , mniammmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepis jest wyjątkowo łatwy, podstawowy drożdżowy

      jakoś się nastawiłam pozytywnie do rogalików i idą jak burza

      Usuń
  7. W sam raz na popołudniową, świąteczną kawę.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieję, że ten przepis to tylko epizod na tym blogu:) przychodzę tu dla Twojej twórczości literackiej, a nie kulinarnej:) hi:) hi:) po placki chodzę do Alex:P pozdrawiam serdecznie, Małgosiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, dobrze

      poprawię się :)


      uściskaj Alex :)

      Usuń
  9. Przypomniałaś mi o strucli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czasem i poeta musi kulinarnie zaszaleć :)))
    Chętnie bym skosztowała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie sie tam podoba taki kuchenny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  12. Poezja kulinarna - też może być. Przynajmniej z niej coś kumam. pozdro

    OdpowiedzUsuń
  13. Apetycznie wygladaja...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  14. półtłusty piątek - genialnie, to życzę miłej i tłustej soboty!!

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo pachną te słodkości:)

    OdpowiedzUsuń