- eM, wytłumacz mi wiersz z tej książki
- boli mnie głowa
- szczególnie interesuje mnie dziwaczność pisania o pisaniu, uświadomiłem sobie, że to bez sensu
- do siebie mówisz?
- eM, no rusz się, nudzę się. Przejrzałem książkę dziesięć razy i nic z niej nie rozumiem
- boli mnie głowa, chcesz żeby mnie bardziej rozbolała?
- jak się pogrążysz w rozpaczy napiszesz coś smacznego
- nie licz na to, zrobię pasztet. I przestań opowiadać frazesy, z rozpaczy wychodzą potwory
- a to nie jest z tobą tak źle, paluszek i główka...
- nie wspomniałam nic o palcach, gdyby tak było olałabym pasztet
- eM, dlaczego jesteś taka niedobra dla poetów?
I tu westchnęłam tak ciężko, że pewnikiem kot sąsiadów spadł z parapetu.
- Paddy posłuchaj! Smakuje ci przygotowywane przeze mnie jedzenie?
- tak
- a lubisz jak się ubieram?
- lubię jak się rozbierasz
- he he, wróć, a lubisz nasz dom?
- bardzo
- a czujesz jak w nim pachnie
- czuję
- to co cię interesują moje relacje z poetami?
- bo cię boli głowa
- ożesz, to niech ciebie głowa nie boli o moją głowę, wszystko u nas działa jak należy
- ale głowa...
- dość! Już mnie nie boli
- to dlaczego...
- dobra, jestem jaka jestem, jedni mnie rozumieją, inni nie. Jakie to ma znaczenie? Ci co mnie unikają, to unikają, ja też unikam niektórych ludzi. Zobacz, przysłali nam promocję na herbatę...
- zmieniasz temat
- jaki temat?
I tu ucięłam bezsensowną dyskusję. Nie ma o czym. Jestem gadułą, muszę się częściej gryźć w język!
Kobiety czasem tak mają. Tendencję do prowadzenia takich dialogów. I za to lubię być kobietą. Za pokrętność, przy której facetom z twarzy robi się taki "karpik" :-O
OdpowiedzUsuńKarpik jest boski, szczególnie z jednodniowym zarostem :P
UsuńSą takie chwile, że same nie wiemy, czego chcemy, ale chcemy o tym mówić :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się z Wami Kobietami dogadać?:-)
UsuńPróbować, próbować i próbować :) My doceniamy te próby bardziej, niż się Wam wydaje!
UsuńA zrozumienie jest cenniejsze od wielu innych rzeczy na tym świecie!
:)
UsuńOtóż to, moja Hela czasami tak mi zakręci w rozmowie, że czasami nie wiem o czym rozmawialiśmy:-)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa kobieta :)
UsuńKobiety są boskie :)
Usuńprawdopodobnie pierwotna publikacja pochodzi z webdiscover.ru w rozmiarze 722x1024px, ale bez podania autora.
OdpowiedzUsuńMoże i jesteś gadułą, ale Paddy przerasta Ciebie, zwłaszcza jego umiejętność wnioskowania jest poezją;)
Dziękuję Iva :) Tak, Paddy ma napady
Usuńcenię to w nim, bardzo, ale... wiesz, rozumiesz :)
:)
UsuńRozgadana,zrozumiana lub nie taka fajna wlasnie jestes! Te wasze rozmowki powinnas koniecznie wydac.Dzieki za usmiech w szary dzien!
OdpowiedzUsuńZ tym wydawaniem to nie jest taka prosta sprawa :)
UsuńRozmawiamy: na temat /każde na swój/, o czymś /bywa,że o kimś ;-)/, ze sobą, obok siebie i czasem się udaje ;-P
OdpowiedzUsuńO właśnie :)
Usuńlubię kiedy jesteś rozgadana :)
OdpowiedzUsuńcicho
Wolę na żywo, czekam na Ciebie
UsuńJak możesz tak się znęcać nad Paddy'm ! Mydlisz mu nos domowymi zapachami, a onci ciekawy Twego wnętrza! I cierpliwy! I ciekawy! Nie znudzony!
OdpowiedzUsuńNożesz, Mag!
P.S.
jaki soczysty rozciąg międzypalczasty :P
Oj tam znęcać od razu, to ja jestem ofiarą :P
Usuńhehe, soczysty
Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek była w stanie takiego dialogu z kimkolwiek :-) Co do gryzienia się w język, ostatnio usłyszałam ciekawą definicję jednego z zawodów - że jest to dokładnie "umiejętność gryzienia się w język" (chodziło o coaching).
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze, za duży luz w rozmowie kończy się w łóżku, nawet jak boli głowa
UsuńPłacą szkodliwe?
za bolesność języka?
- Paddy, czytałeś komentarze?
Usuń- tak, taki nienaturalny jestem
- tak?
- nooo, takich rozmów się nie prowadzi
- ale my przecież tak rozmawiamy
- no to jesteśmy sztuczni
- serio?
no i parsknął śmiechem, mam za swoje
:).....cdn
OdpowiedzUsuńnastąpi :)
UsuńRozmowa za jaką się tęskni, jak z kart dobrej powieści:
OdpowiedzUsuń"- jak się pogrążysz w rozpaczy napiszesz coś smacznego
- nie licz na to, zrobię pasztet. I przestań opowiadać frazesy, z rozpaczy wychodzą potwory"
On szuka smaku i zapachu Twojej duszy, a Ty zasłaniasz się materią:)
Przy bólu głowy, tak, przybólu głowy każda zasłona jest tabletką :)
OdpowiedzUsuń