Nie ma pociągu na północ. Najważniejsze, że jest nad Ocean. Z obu stron przyszedł mróz. Irlandczycy polewają auta gorącą wodą, polewamy i my. Paddy śmieje się i krzyczy, że poranek jest cierpki a jaja są twarde. Doganiam gościa, przeganiam, w sklepie leżą kotlety jagnięce. Pięć razy w tygodniu wzruszam się i ścieram okruchy herbatników ze stołu.
Nad ocean też bym chętnie jeździła częściej!
OdpowiedzUsuńCzy ta gorąca woda po to, żeby szyby nie zamarzły? Ale to przecież zaraz potem znów zamarza.
Pozdrowienia :)
no już nie zamarza później, bo wychodzi słońce i przygrzewa :)
UsuńHerbatniki... smak dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńporanki cierpkie i jajka twarde...
OdpowiedzUsuńczuję, że fajnie Ci tam jest
dobrze czuję? :)
Dobrze czujesz, dobrze... :)
Usuńmroźny i cierpki poranek z widokiem na morze krów, cóż więcej potrzeba do szczęścia ;))
OdpowiedzUsuńKawy i kawy :)
Usuńto i prawda!
Usuńktoś ma bardzo fajnie :) zazdraszczamy!
OdpowiedzUsuńbardzo ma :)
Usuńhej...super, a u nas mglisto, dżdżysto i nijako :)
OdpowiedzUsuńDoniesiono mi, no przykro
UsuńDo szczęścia wystarczy chyba już samo spojrzenie na ocean, byle bladym świtem ;) I tej rozkoszy nie zepsuje nic :) Byle byc szczęśliwym! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mogłabym tam zamieszkać... może kiedyś się uda
UsuńCierpki jak konfitura z jarzębiny?
OdpowiedzUsuńWidoczek taki swojski, mógłby być przez moje okno. Tylko drzewa jakieś inne. One są oplecione bluszczem, czy co to takie?
Jak wieje wiatr znad oceanu, to musi być niesamowity zapach!
Tak, to bluszcz, wszędzie jest, nawet mam kilka gatunków w domu. A konfitury z jarzębiny nie jadłam :( ale nadrobię :D
Usuńocean, ach!...wdech, wydech...mmmm...fajnie masz z tym oceanem:)
OdpowiedzUsuńKawałek do niego mam, ale i tak nieduży :)
UsuńWpasowałaś się. Czy na pewno?
OdpowiedzUsuńŻe też nawet mi to przez myśl nie przeszło? a ja zawsze drapię drapakiem i dłonie dręczę od świtu :) p.s krowy love :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, polewanie z plastikowej butelki działa ekspresowo, hehe
UsuńJak czytam te Twoje krótkie, podszyte Irlandią wpisy, to cieplej mi się robi w tej zimnej Kanadzie. Wiem, że muszę na Zieloną Wyspę wrócić :))
OdpowiedzUsuńPięknie tu jest :)
UsuńU mnie widok najpierw na port i statki towarowe, póżniej za nimi ocean. Z drugiego okna zielone wzgórza i nos Napoleona. :]
OdpowiedzUsuńPięknie, dzisiaj mam krowy przed nosem
UsuńZazdroszcze tego calego piekna ktore tak cudnie opisujesz!
OdpowiedzUsuń