Gdzie nie spojrzę w
sieci Kasia Tusk. Niedługo wyskoczy z szafy w tandetnym żakieciku i będzie
stroić minki. Od rana zadaję sobie pytanie, kim jest Kasia Tusk, no kim? Jest
urocza, no jest i co z tego. Moja sąsiadka też jest urocza, ale ciuchy kupuje w
lumpeksie. Jej pensja to pewnie 1/4 pensji Kasi, więc wybaczcie, ale nie
pojmuję tych ochów i achów. Trzeba być córką premiera, żeby każde słowo było
namaszczone i celebrowane? Co się z nami dzieje? To jest autorytet? Danuta
Wałęsowa, która wypisuje swoje homofobiczne bzdety i ten błogi zachwyt - a
niech sobie chodzą, a niech idą, byle po drugiej stronie ulicy. A co ona ma do
gejów? Jest mi źle. W kraju, w
którym tandeta i odpustowe figurki wzbudzają zachwyt, plastikowe paznokcie i
lateksowe spodnie są synonimem elegancji. Coelho i wampiry stały się lekturą
obowiązkową nastolatków. Do czego zmierza ten świat?! Nie pojmuję.
Prawda
OdpowiedzUsuńAle kawy się ze mną napijesz?
UsuńJedno wielkie blee... niestety:(
OdpowiedzUsuńAno...
UsuńKasia Tusk. Kasia Cichopek. Nie wiem co gorsze, a może ta Waśniewska, bo czasami też mam wrażenie, ze wszystko schodzi na psy. Ja tym Paniom też już podziękowałam dawno ... I kiedyś pełna wątpliwości pytałam koleżankę o co chodzi w tym wszystkim teraz, że często ludziska zachwycają się kiczem. I wytłumaczyła mi, ze ludziska lubią proste rzeczy, lekkie,lepkie, świecące i różowe, bo po co się zagłębiać, przetwarzać i kombinować...nie przejmuj się, nie jesteś sama, też podobnie wszystko odbieram i tym bardziej wolę pozostać w swoim świecie. Dziś dużo słońca życzę. Precz z Kaśkami !
Usuńświat do niczego nie zmierza, on już nie zmierzył, już nie zdążył
OdpowiedzUsuńIdę poszukać witamin
UsuńNo właśnie - dokąd . Słowa ważne, jak troska, szacunek, odpowiedzialność straciły znaczenie. Młodzi ludzie ze zdziwieniem pytają - szacunek ?? a niby dlaczego, za co...za to, że starszy/stary??? to śmieszny jest a nie wart szacunku ...ale to chyba nasza wina...nie umieliśmy nauczyć :(
OdpowiedzUsuńJa swoje dzieci nauczyłam, więc wybacz Maju... Pewnie wg Tuskowej i Wałęsowej - troska, szacunek, odpowiedzialność - jest równie ważna, tyle, że świadomość jakby zupełnie z innej planety. Młodzi nie są źli, gorsi są Ci, którzy przez pryzmat swoich nieudolności przerzucają na innych swoje niepowodzenia, czy braki.
UsuńPrzepraszam za generalizowanie, wiem , że Twoje dzieci są nieprzystosowane , znaczy dobrze wychowane. Ja nie mam dzieci więc też jakby jestem poza tym, ale większość jednak posadziła dzieciaka przed telewizorem , włączyła historyjki o różowej barbi i na tym zakończył się proces edukacyjny :(
UsuńNie wiem, czy dobrze wychowane, ale będą się zmagać tak jak ich matka z głupotą tego świata...
UsuńI tak być powinno, bo jak zabraknie takich - to koniec z naszym światem
UsuńA ja myslalam, ze to tylko mnie razi, bo nie znam. Ale widze, ze nie jestem sama:)) Pani Walesowa to faktycznie ma poglady z innej planety... rece opadaja. Niech by je chociaz zatrzymala dla siebie, po co to glosic glupote na caly swiat?
OdpowiedzUsuńNo więc widzisz, jest nas więcej... mam nadzieję, że nie będą tłumaczyć tej głupoty na inne języki!
UsuńPonadczasowe słowa Niemena: "Dziwny ten świat"..
OdpowiedzUsuńHo, ho, ho! To sprawa polityczna :)
OdpowiedzUsuńA to mnie zaciekawiłaś. Poczytałem sobie:
Blog córki premiera został wyróżniony przez ekspertów za szczególne zasługi dla polskiej blogosfery.
Ech... Chciałoby się krzyknąć:
Słońce Peru, mistrz bajeru!
:)
Michał-ale mnie rozbawiłeś teraz :))))))) Dobre,dobre :P
OdpowiedzUsuńMoże zmierza do odbicia się od dna.
OdpowiedzUsuńCzy dotykanie dna jest obowiązkowe?
Myślę M. że czeka nas jeszcze kilka lat taplania się w bagnie by to dno odnaleźć :(:(
UsuńCzasem każdego nachodzą takie refleksje, do książki Danuty Wałęsowej się jeszcze nie dorwałam i tych fragmentów homofobicznych dlatego nie znałam.
OdpowiedzUsuńNiestety w takich chwilach znów wyraźnie widać, w jakim żyjemy zaścianku.
Nie ustaję w nadziei, że zmienia się - chociaż powoli i z mozołem, ale się zmienia! :)
Uściski, słońce u mnie dziś zawitało! :)))
pozdrowienia!
iw
Szkoda czasu, znajdź sobie ciekawszą lekturę :)
UsuńA może to taka próba dla nas, Małgosiu?
OdpowiedzUsuńMasz słońce w sercu:) Co tam tupot szczurzych łapek po polskim trotuarze!
Próba zawsze jest luzakiem :)
UsuńJa tu wielkich wywodów robić nie będę, napiszę tylko, że widzę to podobnie.
OdpowiedzUsuńtak właśnie :)
UsuńAkurat nie doszukiwałabym się winy w pannie Tuskównie, a raczej w mediach, które robią z niej celebrytkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A doszukuję się Rodorku, gdyby nie chciała żeby ją media zwęszyły i gdyby nie chciała być celebrytką pisałaby anonimowego bloga, jak większość ludzi.
UsuńNie rozumiem fenomenu...Nie tylko Kasi. Wielu innych też nie:)
OdpowiedzUsuńTo nie żaden fenomen. Moim zdaniem ktoś odpowiedzialny za kreowanie osoby w mediach zajmuje się takimi zwykłymi ludźmi aby stały się w oczach innych "niezwykłe". To jest chyba typowe dla kogoś kto jest beznadziejnie nudny. Dla mnie to tandeta medialna. Chodzić z reklamówką w ręku i marynarce? To jest właśnie Polska.
OdpowiedzUsuń