brnę przez torf i tylko myśli
zmieniają się w lepki porost
okalają płuca
zamiast słów ptaki tną na oślep od skrzydeł
do skrzydeł rozciąga się rytmiczna muzyka
w gardle coraz cięższa gruda i deszcz
pada na twarz wybudza wspomnienia
jestem lżejsza nie dam sobie
wmówić wszystkich grzechów
luty 2008
* Obraz talat darvinoğlu
zmieniają się w lepki porost
okalają płuca
zamiast słów ptaki tną na oślep od skrzydeł
do skrzydeł rozciąga się rytmiczna muzyka
w gardle coraz cięższa gruda i deszcz
pada na twarz wybudza wspomnienia
jestem lżejsza nie dam sobie
wmówić wszystkich grzechów
luty 2008
* Obraz talat darvinoğlu
"nie dam sobie wmówić wszystkich grzechów"... I słusznie!
OdpowiedzUsuńlekkie zaskoczenie, ale data uspokaja
OdpowiedzUsuńciekawy obraz wybrałaś do tego
Nivejka - nie ma opcji :)
OdpowiedzUsuńNocny - poprawiłam stary wiersz, bo ten stary został przez taką jedną panią przerobiony po swojemu i opublikowany, a doszłam do wniosku, że go przypomnę :P
OdpowiedzUsuńi słusznie, bo nasze grzechy
OdpowiedzUsuńsą następstwami czyichś grzechów
i nie mogą być naszą winą.
Pozdrawiam.
Dajesz do myślenia, Piękna. Moje grzechy przyklejone do mnie na stałe i ani ich odkaszlnąć i wypluć, ani odpuścić. Są moje na zawsze. Do nie moich się nie przyznaję, i nie że nie pamiętam, nie przyznaję się i już.
OdpowiedzUsuńciał:*
Lubię czytać wiersze Twoje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Nie daj. Noś tylko swoje.
OdpowiedzUsuńJa też wszystkich grzechów nie dam sobie wmówić. Ale, czy ICH, wmawiających, to obchodzi? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrędzej czy później się od niej oderwiemy i wtedy każdy poszybuję w stronę swego przeznaczenia.
OdpowiedzUsuńBardzo cieleśnie odczułam ten wiersz. Ocierający i gęsty.
OdpowiedzUsuńMuzyka między skrzydłami i deszcz na twarzy!
Gubię się w swoich grzechach, są tacy, co liczą je tylko innym ...
To ja sobie za miesiąc (bo wtedy będę igrać z grawitacją) wiersz ten jeszcze raz przeczytam. A jakby co ostatnie zdanie zerżnę bezczelnie i powiem donośnie. A co!
OdpowiedzUsuńMogę?
Iva - a życie i tak zrobi z nami, co zechce
OdpowiedzUsuńSheloves - ale są takie które chciałabym żeby zmyły się jak okna
OdpowiedzUsuńno są
Jadwiga - dziękuję. I jednak zamiast porowej będzie grochowa. Syn zadecydował :)
OdpowiedzUsuńEla - :) będę
OdpowiedzUsuńBarnaba - a ciebie to obchodzi?
OdpowiedzUsuńKopacz - wolę później...
OdpowiedzUsuńM. - pewnie dlatego, że tak jest łatwiej! Usprawiedliwiają własne!
OdpowiedzUsuńPolala - zżynaj! ja będę igrać za dwa miesiące :)
OdpowiedzUsuńBardzo zwięźle i bardzo intensywnie. Podobają mi się metafory tutaj, szczególnie ta z pierwszej zwrotki :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, Margo....
OdpowiedzUsuńtak,bo inni najlepiej znaja wszystkie grzechy nasze i jeszcze w to wierza,ze to dla naszego dobra
OdpowiedzUsuńracja,nie daj sobie wmowic :)