piątek, 12 marca 2010

nie rozumiem polskiego





znowu piątek

ból głowy trwa
nie ustępuje
zanurzam się głęboko
choć daleko
i bigos popijam kawą

z prostych rzeczy wychodzi mi najlepiej
nastawianie budzika na szóstą pięćdziesiąt
bez porannej bliskości
dzień zapowiada się mętnie

podleję kwiaty
i zacznę malować
niebo dla kobiet z prowincji

bóg nas kocha
tylko czy on o tym wie


16 komentarzy:

  1. Czyżby traumatyzm niezdefiniowanego przeżycia wpłynął na tak diametralną zmianę całego utworu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorry Margo, za nieład tego komentarza. Pogubiłem się w ilości Twoich blogów i straciłem wątek przewodni ;) Wyszło poniekąd chaotycznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio nie funkcjonuję tak jak być powinno. Przeżywam chwile, chwilowej dezorganizacji i braku skupienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe

    wiesz, gdyby ten drugi nie był oflagowany, miałabym jeden zgodny blog, ale tu jest porządek, a tam czosnek marynowany, pieczony na grillu, z masłem i bez

    poniekąd każdy pasuje do naszego ulubionego trunku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystko minie, minie

    niech tylko gałęzie zaczną się płodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko żadnego masła. Mam przed sobą jeszcze kilka godzin kontemplacji i nie chcę aby nic mi podeszło pod gardło ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=inA-fHI9_lc

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja poproszę o takie niebo...znów ładnie, znów smutno.

    OdpowiedzUsuń
  8. A dla tych z miasta, też namalujesz?

    :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ido, a to musi się wypogodzić, u mnie mgła i deszcz, deszcz i mgła... :)

    ale zawsze mogę Ci sprawić teleport, będzie prościej :)

    Małgosiu, huśtawka...

    OdpowiedzUsuń
  10. (dzień bez seksu, nie tylko poranek - to jest dopiero ból... a ja budzę się bez budzika, około czwartej:)

    PIĘKNY WIERSZ.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kobietom z prowincji należy się niebo i bigos i kawa,
    dzięki:)
    m.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też chyba jestem z prowincji. Ponoć wszystkie miasta poza stolicą to prowincja. I jeszcze inna teoria - Polska jest ponoć prowincją. Tak czy siak, czuję się obdarowana tym nowym niebem, o którym piszesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Holden, bez budzika to mam pobudkę ok 3.30 :)

    Marii, bigos i kawę zabieram wszędzie :)

    Jolu, ktoś mi wczoraj powiedział, że mamy takie niebo jakie sobie sami stworzymy, więc twórzmy :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak przyjdzie wiosna będzie weselej ;)

    OdpowiedzUsuń