czwartek, 9 lipca 2009

wiersz z dedykacją od poetki Ewy Brzoza - Birk

Zza okna drzewa wyglądają jak żywe,

nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz, odpowiada kot
i nie mam innego wyjścia; my poetry, is open - opada
srebrny lakier z ramy lustra. Gdzie jesteś, może połknęłaś sznurki
od latawca i udajesz, że ci lżej?

Cień drzewa tym dłuższy, im wolniej zachodzi słońce - są miejsca,
gdzie nagle więdną kwiaty, dlatego by odnaleźć drogę, przymykam oczy - Alicjo może jesteś obłąkana, inaczej byś się nie przybłąkała; niczego nie cofniesz: śliwka wypluwa pestkę, ludzie ranią siebie bez powodu? Zanim przejdziesz drogę, musisz odrobić zadane lekcje. To, co zobaczysz przed zaśnięciem, jutro nie musi wiele znaczyć. Niedługo obudzisz się w innym pokoju i nic ciężkiego nie będzie leżeć
na twoim sercu. Alicjo czy jeszcze tu jesteś?

wiersz przesyłam Małgorzacie P.

z życzeniami dobrego snusmiley

ewabb

4 komentarze: