czwartek, 25 września 2025

Bez pudru, skąd się biorą stare baby

 



Był sobie dziad i baba. Kraszewski już wiedział, że ta figura będzie się ciągnąć przez wieki, kaszląca, słaba, skurczona, przywykła do siebie. I proszę bardzo, oto mamy 2025 rok i w 1670 drugiej serii ktoś pyta: Skąd się biorą stare baby?

A ja wam powiem: stare baby biorą się z waszych języków, z waszych żartów, z waszych białych włosów, które wolicie przefarbować niż uznać. Ze stereotypów, które wbijano do głowy od dziecka, że młoda dziewczyna to ozdoba, a stara baba to zawalidroga. Stare baby biorą się z waszego strachu, że czas nie pyta o zgodę. Biorą się też z tego, że nikt nie chce słuchać kobiet po pięćdziesiątce, więc same zaczynają mówić głośniej. A wtedy: o, stara baba. Biorą się z ciał, które już nie chcą wcisnąć się w wasze kanony, z kręgosłupów, które nosiły dzieci, i z rąk, które myły gary i pisały wiersze jednocześnie.

Stare baby biorą się z wkurwu.
Stare baby biorą się z tego, że młode też kiedyś dorosną.
Stare baby biorą się z tego, że inaczej was nie ruszy.

Więc jak w 1670 pytają skąd się biorą stare baby? to się śmieję i odpowiadam: z waszego własnego strachu przed starością. I uwaga, zwalam się wam na głowę. Przyzwyczajajcie się.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz