niedziela, 9 lutego 2025

Był sobie las

 








Jeździmy tam od dwunastu lat. Znamy każdy zakręt, wzniesienie, polanę, która wiosną pachnie wilgotną ziemią, a zimą błyszczy od szronu. Dzisiaj też ruszyliśmy tą samą trasą – potrzeba odmiany jest czasem paradoksalna, bo prowadzi w dobrze znane miejsca. Pogoda była nijaka, ale przynajmniej nie padało. Rozmawialiśmy, słuchaliśmy muzyki, mijaliśmy znajome punkty, aż nagle… Roscommon. Spojrzeliśmy na siebie zdziwieni. Jakim cudem przeoczyliśmy zjazd? I wtedy przypomniało mi się to jedno miejsce – coś, co wcześniej tylko mignęło mi w kącie oka. Powalone drzewa, puste miejsce tam, gdzie zawsze były wysokie jodły i buki. Zawróciliśmy.

Tak, to tutaj.

Ale lasu już nie było. 300 hektarów. Droga, która zawsze wyglądała jak tunel światła wśród zieleni, teraz była cicha, naga, rozdarta. Konary leżały wzdłuż pobocza jak po bitwie. Na wjeździe stał znak: Zakaz wjazdu. Patrzyłam na ten krajobraz, który jeszcze niedawno był schronieniem dla ptaków i wiewiórek, miejscem odpoczynku i ucieczki. Teraz wyglądał jak rana. I wtedy przyszło to, co nieuniknione – ogrom smutku.

A tak było przed nadejściem Éowyn.








7 komentarzy:

  1. żaden kornik nie narobi tyle szkód w lesie, co człowiek.
    przykre, zanim nowy wyrośnie, to już chyba dla wnuków. czas poszukać innego miejsca na odmianę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat załatwił ostatni sztorm. Nie mam niestety zdjęć z wjazdu do lasu, ale to był gęsty wysoki, ciemny las, mam fragment tego lasu na filmie, który robiłam kilka lat temu, od 35 sekundy https://www.youtube.com/watch?v=1d-6XMt9fGs

      Usuń
  2. czyli nie człowiek ale huragan?
    współczuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatni sztom, ludzie w miastach mówią, nie było tak źle, a jest bardzo źle.

      Usuń
  3. Przerażający ogrom zniszczenia i zapewne nie tylko w tym miejscu. Myślę, że takie kataklizmy uczą nas pokory wobec natury.
    W moich stronach to człowiek niszczy Czy to już obłęd?
    https://dzikiezycie.pl/aktualnosci/554-tusk-przy-pomocy-pisowskiej-specustawy-dawastuje-polska-przyrode

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Politycy to kanalie. Miałam głosować w maju, ale zrezygnowałam – jestem rozczarowana. Ten artykuł, który wkleiłaś, już czytałam – dostałam go wcześniej na maila od znajomej. Ludzie potrafią być okropni, jak sztorm, który przeszedł przez Irlandię, zostawiając po sobie ślad zniszczenia.

      Usuń
  4. Potęga przyrody. Nabiera się szacunku do planety, gdy widzi się jej moc.

    OdpowiedzUsuń