Co chciałabym opowiedzieć?
O plamie na powierzchni,
wybuchach na dnie oceanu,
górze lodowej,
może podtopić Irlandię.
może podtopić Irlandię.
Zabrnęłam zbyt głęboko.
Pojęcia nie mam, kim chcę być,
Pojęcia nie mam, kim chcę być,
skoro już jestem,
kim jestem. Nie wiem,
czy potrafię wrócić do pięknych wizji świata.
Tryskać humorem, by energia wibrowała blaskiem.
Strach, że sztuka nic nie zmienia – ani myśli
ludzi, polityków. Śmierdzące kałuże
z żółtymi otoczkami, niewinność doznań
i szereg omylnych fachowców od środowiska.
Bezradność... uczucie rzeczywiste
i bolesne, jak okres, który trwa i zawstydza.
kim jestem. Nie wiem,
czy potrafię wrócić do pięknych wizji świata.
Tryskać humorem, by energia wibrowała blaskiem.
Strach, że sztuka nic nie zmienia – ani myśli
ludzi, polityków. Śmierdzące kałuże
z żółtymi otoczkami, niewinność doznań
i szereg omylnych fachowców od środowiska.
Bezradność... uczucie rzeczywiste
i bolesne, jak okres, który trwa i zawstydza.
bezradność obezwładnia, demoralizuje, wkurza, wytrąca każdy argument, wytrąca z równowagi psychicznej, demoluje życie...
OdpowiedzUsuńi czuję sie podobnie.
To mój wiersz. To moje lęki.
OdpowiedzUsuńJeszcze o przyszłość. Przyszłość moich córek. O tym myślę.
Ano niestety świat zawsze będzie zawierał także te elementy okropne i obrzydliwe. I będzie napełniał strachem, budził lęki.
OdpowiedzUsuńSą tylko różne fazy - w chwilach zwątpienia czepiam się fraz muzycznych, mnie to pomaga.
Uściski Margo
Czasem trudno tryskać humorem, gdy patrzy się na wszystko obok nas, wtedy pomaga mi patrzenie z większego dystansu :)
OdpowiedzUsuń