piątek, 2 sierpnia 2019

Prosta forma




Ciepło wypływa z domów, 
a może przedostaje się do nas bezwolnie 
i zmienia smaki snów, zbóż, 
całego tego ustrojstwa, 
które cyklicznie wyrasta, 
przerasta, snuje się i zapada w siebie. 
Czego chcesz, kiedy wzywasz jego imię 
nadaremno. Z litanii układasz parafrazy, 
twórczość bliska kpiny, 
jakieś zabawy, których nie rozumiem. 
Ktoś zamieszkuje wieżę, 
chowa pod kamieniami tytuły piosenek. 
Krawędź coraz bliżej.

8 komentarzy:

  1. Pojęcia nie mam skąd się bierze ciepło. Znam takie domy, z których wieje wszystkim, tylko nie ciepłem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się , krawędź coraz bliżej...może to i dobrze

    OdpowiedzUsuń
  3. Już nie wzywam. Nie jest łatwiej, ale i nie jest trudniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj przeczytałam jak na przestrzeni lat Watykan wymyślał różne dogmaty, np czyściec, spowiedź przed księdzem, przyjmowanie komunii, różaniec, i inne takie. Wszystko we mnie krzyczy, że to wierutne kłamstwa na potrzeby sterowania ludżmi i wyciągania od nich pieniędzy.

      Usuń
  4. Drobne opamiętania znad krawędzi widuję. A może mi się zwiduje..
    Wytwarzam ciepło w domu, jednak wołam. Uściski.

    OdpowiedzUsuń