W Marka wierszach odnajduję nie tylko portrety (również obrazy Juliusza Piechockiego, brata Marka), ale mnóstwo ścieżek, tropów... Przedstawiania świecą światłem z podróży do wyobraźni ale nie tylko. Nie potrafię odróżnić co jest jawą, a co wartością dodaną. Wiersze pachną wiatrem, drzewami, wspomnieniami. Świetne wiersze, a poeta niedoceniony, ale w kraju, w którym poezję czyta tylko kilka procent ludzi, trudno się przebić. Wzdycham. A poezję polecam, daje wytchnienie i poszerza horyzonty.
Margo moja aktorka szuka wiesza współczesnego na egzaminy do szkoły aktorskiej. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńa proszę :* i trzymam za egzamin kciuki :*
UsuńSuper sprawa:)
OdpowiedzUsuńBardzo :)
UsuńDziękuję bardzo! To miłe! Nawet bardzo!
OdpowiedzUsuńGdyby jakiś ktosiek chciał poczytać to mam ten tomik w PDF. Prosze napisać na mój adres mailowy losno@o2.pl to poślę.
Margo - piękna kompozycja!
A FB nie odczytałem bo nie jestem zalogowany.
Pozdrowienie!m.
Dziękuję i pozdrawiam Marku :)
UsuńProjektanci łóżek powinni do każdego mebla obowiązkowo doczepiać na stałe półkę na tomiki poezji. Ludzkość byłaby lepsza. Może nie szczęśliwsza, ale lepsza na pewno...
OdpowiedzUsuńOstatnio co czytam, to smutek się powiększa. Los grozi mi palcem.
Jeżeli lepsza, to i szczęśliwsza... chyba. Grozi? Nie poddawaj się pięknoto :*
Usuń