piątek, 22 lutego 2019

Z miłości do dobrego nastroju

Przyleciała moja walentynka. Trochę to trwało, ale Poczta Polska ma coraz większe trudności logistyczne, nic nie dociera na czas. 


http://moodscentbar.com/pl/


W Warszawie jest takie magiczne miejsce MOOD SCENT BAR. Pomyliłam chyba Pana z Panią, ale przecież jestem mistrzynią wpadek, więc żyjmy długo i młodo. Dzięki zapachom jest to możliwe, dlatego polecam. Tym bardziej, że znajdziecie tam coś, czego żadne komercyjne marki nie serwują. I cóż, myślę, że zostałam stworzona by żyć w niszy. W młodości okropnie się tego bałam, myślałam o alienacji, jak o skazaniu, tworzyłam histeryczne historie, a strach... Dzisiaj jestem wdzięczna życiu i zadowolona.

14 komentarzy:

  1. Też to właśnie zdanie chowam pod ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda ciekawe. Stworzona by żyć w niszy to moje drugie imię, ale niestety nie mój zasięg cenowy. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie mój zasięg, ale jak kilka osób potraktuje wyzwanie poważnie, myślę, że wtedy do zrobienia...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemnie :) spodobałby Ci się ten zestaw nut.

      Usuń
  4. Mam wrażenie, że pasuję wszędzie, ale nigdzie.
    Moja nisza jest przenośna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Margo a oni przesyłaja próbki? bo na ich stronie nie wiedzę. Na wzrok i opis to mi wpadła Mendittorosa Lacura.
    i mam prośbę...przypomnij proszę tę krakowską perfumerie, oni mieli próbki. Zapomniałam zamówić..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na stronie jest adres, napisz do nich. Lulua, druga perfumeria. :)

      Usuń
    2. I w Mood jak najbardziej mozesz zamowic probki, wlasnie sie delektuje...

      Usuń
  6. Miałam dość podobnie, też się bałam. Próba dostosowania przyniosła same rozczarowania. Na szczęście. Teraz jestem wdzięczna, że nie wyszło. Co nie znaczy, że lęk minął.

    OdpowiedzUsuń