piątek, 15 lutego 2019

Wąwozy porośnięte trawą





Zima. Zdjęcie, na którym wdychamy i wydychamy
nieskrępowane wspomnienia. Narażamy się klaunom
albo lgną do nas matki łykające leki na bezsenność.

Odmawiam i maluję czarne kwiaty.

Na stosach gazet. Ogniwa. Moczone w indyjskiej herbacie.
Łańcuch pleciony czyimś losem, błysk w oczach. A może chodziło
o nostalgię. Klamki umazane pianką do golenia. Późniejsze
krzyki. Łódź, którą zapamiętałaś z morskiej podróży. Była długa,
jakby z dwóch krańców, dwóch krain. Coś w tym wszystkim

się nie zgadza, oprócz moich tatuaży i powolnych ruchów
płochliwych kotów. Ich ciemne kontury rozmywają się,
kiedy nie jestem w stanie myśleć. Narażam życie.
Z jakiegoś powodu ludzie proszą abym śpiewała im do snu,
kołysała ich dzieci, opowiadała bajki. Najchętniej o szczęściu.




22 komentarze:

  1. Niech chociaż w bajkach szczęście będzie. Smutku mamy dość w życiu. * Sądzę. że rybka była dobra w Dingle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tam zawsze jest dobra i świeża :) ściskam Gigo :*

      Usuń
  2. Ja poproszę bajkę o zmysłach. O dochodzeniu do zmysłów 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie widziałam w okolicy brzóz, następnym razem się przyjrzę...

      Usuń
  4. Ludzie potrzebują i bajek, i szczęścia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie i w pierwszej kolejności :)

      Usuń
    2. Wróciłam do "Biegnącej z wilkami" i znowu patrzę na bajki inaczej. Bardziej czarno je widzę.

      Usuń
  5. Czytając ciebie wstrzymuję oddech,wyciszam się Małgosiu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak lekko dobierane słowa i czas się zatrzymuje... Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chociaż uwierz, pozory mylę, nie jest to lekkie zajęcie...

      Usuń
  7. Tak lekko dobierane słowa jaka mam przyjemność w odgadywaniu..

    OdpowiedzUsuń
  8. hej eM :D
    nie zmieniałąm szablonu, nie próbowałam nic zmieniać. Mój blog zaczą zyć własnym zyciem. Zmiana przeglądarki tez nie pomogła. Potem zaczęły się problemy z wejścami do Was.Witryna przeciążona, błąd adresu i takie rózne kwiatki. Udaje mi się raz na sześć , siedem razy wbić na blog. Potem po raz drugi: czasem wejdę w post i komentarze, a czasem powtórka z rozrywki. Może to komp, może wirus, może blogerr może google. w miare możliwości pozdrowienia zostawię. i Uśmiechy eM również.

    dla mnie pośpiewaj również, też poproszę. O szczęściu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam żadnych problemów, a na odległość trudno stawiać diagnozy, jednak ktoś mógłby zajrzeć do Twojego komputera.

      Pośpiewam :*

      Usuń
  9. Wątpię, czy istnieją jeszcze takie bajki o szczęściu i takie leki na bezsenność, które pozwolą nie trwożyć się człowiekowi, a
    wąwozy porośnięte trawą bywają bardzo trudne do przebycia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieciom jednak staramy się oszczędzić tej trwogi... :*

    OdpowiedzUsuń