Sprawy dzieją się i zanim pojmę, jak działają na innych, zadbam o higienę myśli, upomnę się o śniadanie i inne rzeczy, które dzielą się na zbyteczne i dla kobiet. Mówisz mi, że wolność zawsze jest kosztem kogoś. Realizujesz się, udzielasz społecznie i zapominasz o nieuchronności śmierci. Przy tym to wszystko, co powiedziałam wcześniej, wydaje się wtórne, nieistotne i nieracjonalne. I co z tego, kiedy widzę więzy, ludzki umysł kreujący szczęście, ludzkie dzieci rysujące po ścianach domy, drzewa, chmury, słońce. Dorosną i rozprawią się z kulturą, z nieznanym i znanym według własnego wyobrażenia. Fanatycy ucieczki w nieznane wypełnią się wolnością, przekonaniem, że jakoś to będzie. Intrygująco.
Śniadanie oraz inne rzeczy zbyteczne i dla kobiet, poproszę 😊
OdpowiedzUsuńOdwagi, tak jest :)
Usuńcoraz częściej o tej nieuchronności myślę...ustawiając sobie priorytety.
OdpowiedzUsuńLubimy nasze punkty zwrotne, zawsze wnoszą coś świeżego :)
UsuńOby tak było, że "jakoś" oznacza "intrygująco"...
OdpowiedzUsuńTak, dla niektórych to tylko jakoś, dla innych intrygująco :*
Usuńnieuchronność przebiegła blisko... bardzo blisko....
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWolność JEST zawsze kosztem kogoś...
OdpowiedzUsuń:( wolałabym aby jednak jak najrzadziej :*
UsuńBardzo, z pasją furią, gorączką, która trawi wyjątkowych. ŚciskaM
OdpowiedzUsuńŚciskam Małgoś :*
UsuńTak... wolność wg mnie to pojecie względne, przereklamowane, w niebycie. Gdzie sięgnąć okiem same ograniczenia, nakazy, ktoś za kogoś decyduje o jego wolności, kompletnie ją paraliżując, no ale inaczej się nie da, cywilizacja ma swoje prawa dla dobra nas wolnych ludzi. Wolność wolną właściwie jedną znam, to wolność wewnątrz siebie. Można się z niej czerpać, można przymknąć oczy, w czeluściach siebie zniknąć, nikt nie przeszkadza, nikt nie podgląda, nie wtrąca się... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzerp Iva :) wielu z nas inaczej postrzega wolność i pewnie każdy ma rację.
Usuńi to jest najpiękniejsze :)
UsuńWolność (jak dla mnie) to możliwość wyboru.
OdpowiedzUsuńZawsze tak było, że ludzkie dzieci dorastały, rozliczały i mierzyły się "z nieznanym i znanym według własnego wyobrażenia". Ważne jest, aby te ludzkie dzieci miały możliwość dorosnąć.
Tak, podoba mi się właśnie to, że możliwość wyboru tutaj, gdzie jestem, przychodzi łatwiej, ale martwię się, kiedy patrzę na świat.
Usuńwieczna walka między sensem życia, a nieuchronnością śmierci i bezsensem działania.
OdpowiedzUsuńOj tam walka, ścieranie się myśli :*
Usuń:)
UsuńWolność? Nie ma czegoś takiego w rzeczywistości. To idea. Albo ewentualnie przekleństwo.
OdpowiedzUsuńOj jest, warto inaczej spojrzeć na siebie. Uściski.
Usuń