poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Rock of Dunamase


Zachodnie wybrzeże

Szukasz słów, początku rozmowy.
Tu nie ma odpowiedników, by opisać liście
bezradnie opadające z drzew.

Wychłodzony intymny język,
jakbyś nago wchodziła do raju i wybuchała z potrzeby
komunikacji z mężczyznami. Siedzą w barach,
rozsupłują wzory bezgwiezdnego nieba.
Wyczytujesz z ruchu rąk odmienne samopoczucie sąsiadów.

Też ich słyszałam, gdy we śnie schodzili drogą w dół oceanu.
Wrzask żelaza, miedzi. Rano chciałabyś zrozumieć
podstawowe sprawy. Cierpienie ludzi, zwierząt. Radość.











14 komentarzy:

  1. Twoje zdjęcia Margarithes to mistrzostwo świata !!! I ten tekst o egzystencji tam ... pełen możliwości, pełen życia... nieustająca satysfakcja z czytania Ciebie.Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bogo, to jednak duża zasługo jasnego stałego obiektywu, w końcu odkryłam, jakie zdjęcia lubię, może to lubienie się na nich odbija :) uściski pięknoto.

      Usuń
  2. Wzory bezgwiezdnego nieba... A teraz akurat Perseidy spadają na potęgę kreskami podłużnie i poprzecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas chmurzyście, więc mogę sobie tylko te kreski wyobrazić :)

      Usuń
  3. ech Margo przepiękne zdjęcia!! z końca lata i tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wydawałoby się, że ze środka lata :) czas zaszalał :)

      Usuń
  4. Małgosiu powiało nostalgią i jesienią :) . Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo cześć Agnieszko :) tak, słońce i u nas przyspieszyło :) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  5. Przepiękne krajobrazy, wcale nie brak mi na nich ludzi.

    OdpowiedzUsuń