Dwa lata temu dostałam aparat (dziękuję Bruno) i właściwie od zdjęć z kwiatami rozpoczęłam przygodę z fotografią. Doprowadziła mnie do wydziału Designu na jednej z uczelni w Irlandii. Zaczynam nowy etap, w fotografii również, bo teraz jakby znowu od zera, ale technicznie i klasycznie. Tak, to nie jest sen.
Przepiękne ujęcia, wykonanie bardzo dobre. A niby to tylko kwiaty, prawda? Wszystko zależy od tego, kto stoi z drugiej strony.
OdpowiedzUsuńNiby tylko, a ile przyjemności :)
UsuńPrzyznaję, że Ci troszkę zazdroszczę nowej przygody z fotografią. To da Ci z pewnością dużo radości i przyjemności. Pokazane zdjęcia są super dla mnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGłównie jednak, to jest grafika warsztatowa, rysunek, malarstwo, historia sztuki. Fotografią zajmę się przez rok na czwartym roku, tak dogłębnie i profesjonalnie. Chociaż wierzę, że przez trzy lata i tak podpatrzę to i owo.
OdpowiedzUsuńGratuluję ! Piękne zdjecia ♥
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć
Potrafisz :) masz dobre oko :P
UsuńExquisite.
OdpowiedzUsuńReminds me of Mapplethorpe.
Thanks a milion :)
UsuńŚwietnie, gratulacje. :-))) Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała (studia podyplomowe z literatury mnie pociągają), ale jeszcze za dużo zachodu z synami mam.
:-)
Ja na szczęście już mogę :* i wykorzystuję ten moment :)
UsuńJak mawiał pewien gostek: "Telo pikne, co cud" !!
OdpowiedzUsuń:) dobrze powiedziane. Uściski Marku
Usuńprzepiękne zdjęcia prze pię kne !!!
OdpowiedzUsuńTrochę wtórne, ale lubię je :) dziękuję kochana.
UsuńAle super! No i nowa przygoda, i wyzwanie. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dzieje się :)
Usuń