Zima. Stoimy przed zdjęciem. Wdychamy i wydychamy
nieskrępowane wspomnienia. Narażamy się klaunom
albo lgną do nas matki łykające leki na bezsenność.
Odmówię kilka wierszy.
Wymaluję czerwone kwiaty.
Stosy gazet. Ogniwa. Moczone w indyjskiej herbacie.
Łańcuch pleciony czyimś losem, błysk w oczach. A może chodziło
o nostalgię. Klamki umazane pianką do golenia. Późniejsze
krzyki. Łódź, którą zapamiętałaś z morskiej podróży. Była długa,
jakby z dwóch krańców, dwóch krain. Coś w tym wszystkim
się nie zgadza, oprócz moich tatuaży i powolnych ruchów
płochliwych kotów. Ich ciemne kontury rozmywają się,
kiedy nie jestem w stanie myśleć. Narażam życie.
Z jakiegoś powodu ludzie proszą abym śpiewała im do snu,
kołysała ich dzieci, opowiadała bajki. Najchętniej o szczęściu.
druga zwrotka....
OdpowiedzUsuńaż się zatrzymałam...
poyślę przez chwilę.
:) miej dobry czas.
UsuńWszystkie media bombarduja nas zlem i terrorem od rana do nocy, codziennosc tez nie rozpieszcza, to choc do snu chcemy posluchac o szczesciu :)
OdpowiedzUsuńFakt, unikam informacji ze świata, lepiej się czuję, kiedy nie zalewa mnie narastająca niechęć ludzi, czasami wręcz agresja. Uściski pięknoto
UsuńTez unikam. Dziesieciominutowy serwis informacyjny to juz mi jest o duzo za duzo. Nie daje rady. Jak Borsuk oglada, to po prostu wychodze. Ide do swoich galaktycznych kotów, buraków i innych kartoflów :)
UsuńOdmów też za mnie kilka wierszy. Potrzebuję.
OdpowiedzUsuńPamiętam, mam Cię w pamięci. Uściski.
UsuńBardzo podoba mi się ten Pani wiersz:)
OdpowiedzUsuńŻadna ze mnie Pani. Miło mi, że czytasz. Pozdrawiam :)
UsuńNie odmawiaj odmawiania wierszy. Za mnie też. Najchętniej tych o szczęściu.
OdpowiedzUsuńDobrze, jest i miejsce dla Ciebie w moich myślach :*
UsuńTeraz się tyle zła dzieje, że nie tylko dzieci by chciały słuchać bajek o szczęściu, ale dorośli też, tak myślę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to trochę taki znak czasów... niebezpiecznie jest na świecie. Pozdrawiam ciepło
Usuń)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie i wiersz...
no to jadę.
Jedź i miej wspaniały czas. Buziaki ciepłe.
UsuńMałgorzata odmawia wiersze za przyjaciół....to może i za mnie też poproszę....
OdpowiedzUsuńZ tego może powstać jakieś szaleństwo...
Usuń?
Usuń:) nie wiem jeszcze, nie potrafię tego nazwać.
UsuńMyślę, że to pozytywne szaleństwo a może lepszym słowem jest ukojenie. W wierszu można się czasami schować, albo poczuć ulgę od jego słów....Tak mi się wydaje.
UsuńCzerwone kwiaty też brzmią niebanalnie...
Masz rację, Ty wiesz i to jest dobre!
UsuńA u mnie czas wdychania i wydychania nieskrępowanych wspomnień...Małgosiu, niezwykłe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cześć Bella, dobrze, że wracasz :* uściski
UsuńGdybyś opowiadała bajki na dobranoc, słuchałabym. Ściski
OdpowiedzUsuń:* uściski Lisie, dziękuję.
Usuń