Och! Nie wiem, co jest w domkach takiego, że mnie do nich ciągnie. Prawdopodobnie tkwi w nich moc ich mieszkańców, która wsysa mnie do ich saloników, łazienek i piwniczek. Nawet jeśli nikt w nich jeszcze nie mieszkał ;-)
A mnie się wydaje to takie prozaiczne - malowanie. Chyba chciałabym czasami powiedzieć: nie, nie potrafię tego zrobić. Chociaż jest coś takiego, tzn, potrafię kierować autem, mam prawo jazdy 26 lat, ale nie jeżdżę, bo nie chcę. Coś takiego, jak czegoś nie robię, to zwyczajnie wynika to z tego, że nie chcę. Pozdrawiam ciepło.
Lubię domki, te są śliczne, a nawet jeden mam ze słońcem:)
OdpowiedzUsuńSłońce dla słońca :)
UsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńCałe życie wracam do tej kolorystyki, takie wspomnienie pewnego obrazu z dzieciństwa.
UsuńOch!
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jest w domkach takiego, że mnie do nich ciągnie. Prawdopodobnie tkwi w nich moc ich mieszkańców, która wsysa mnie do ich saloników, łazienek i piwniczek. Nawet jeśli nikt w nich jeszcze nie mieszkał ;-)
Mnie tak ciągnie, że zaczęłam je robić, no sama widzisz :) całuję :)
UsuńA mnie się wydaje to takie prozaiczne - malowanie. Chyba chciałabym czasami powiedzieć: nie, nie potrafię tego zrobić. Chociaż jest coś takiego, tzn, potrafię kierować autem, mam prawo jazdy 26 lat, ale nie jeżdżę, bo nie chcę. Coś takiego, jak czegoś nie robię, to zwyczajnie wynika to z tego, że nie chcę. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń