poniedziałek, 1 stycznia 2018

Pomiędzy piekłem a niebem

Skończyłam The Crown. Serial utwierdził mnie tylko w niechęci do rodziny królewskiej. Brrr. Poza tym wieje i wieje. Deszcz i słońce. Krajobraz zimowy. I cóż, co niby ma się zmienić? Data. No to w drogę.


14 komentarzy:

  1. A gdyby tak oprócz daty przestawić pokrętło w sobie i zrozumieć, że jak nie ja siebie, to kto mnie?
    Tego sobie życzę w Nowym Roku i jeśli ktoś też ma ochotę, to proszę się częstować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) tak sobie właśnie myślę, będzie dobrze :)

      Usuń
  2. Oj jak wieje to nieciekawie ...za dużo wiatru przeszywa do cna ...przynajmniej tak jest w moim przypadku ...wiatr wdziera się w ciepłe miejsca ...brrr...
    To to hop ...fajnie tak rowerkiem , bez pośpiechu ...podziwiać po drodze widoki i wdychać pełna piersią powietrze. Choć u nas z tym ostatnim bida ...chyba że w masce tlenowej ...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jak wieje :) jest czym oddychać :) Życzę Ci przyjemnego powietrza Dalio, uściski.

      Usuń
  3. Spokoju w tym Nowym Roku Małgosiu:) Nowych wspaniałych pomysłów i ich realizacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok w plecy, jak to mówią, no niech się dzieje dobrze, kisses

      Usuń
  4. I kolejny krzyżyk na plecach - wot i wsio, że tak powiem po amerykansku...

    Fajny rower...

    Pozdrawiam i buziaki ślę eM :* ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano :)

    Rower, to taka miniaturka, znalazłam go w witrynie jednego z pubów :*

    uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. No to w drogę! W dobrą, bez niebezpiecznych zakrętów :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. tylko data w zasadzie, no chyba, że ktoś jeszcze ufa noworocznym postanowieniom, poza tym w kraju tutejszym pewnie podwyżki...
    dobrego i lepszego i oby do wiosny )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ♥ ale dla artystów wyższa kwota uzyskania przychodu ma być, podobno

      Usuń