Stałam w nocy przed statywem i gapiłam się w niebo. Zrobiłam mnóstwo zdjęć, ale na żadnym nie było widać spadających gwiazd, dlatego wszystkie wykasowałam. Wczoraj pomyślałam, że niepotrzebnie, (ale tylko przez chwilę) kilka kadrów wyszło niezłych. Jestem impulsywna - jednak. Nawet chciałam poświęcić drugą noc i przygotowałam się staranniej (technicznie), ale zaczęło padać, a niebo zaciągnięte chmurami ani trochę nie jest atrakcyjne.
Ale co się napatrzyłaś w niebo, to Twoje :)
OdpowiedzUsuńTak. Nie było wiatru. Przyjemna noc :)
UsuńTak to jest, często mamy tylko jedną szansę. Nie zachowały się zdjęcia spadających gwiazd, to na przekór temu - zachowasz czar tej chwili w pamięci. A jeśli uwiera Cię całkiem ludzki i naturalny żal, że nie możemy piękna zagarnąć garściami - to może z tego powstanie wiersz...:)
OdpowiedzUsuńLiczę jednak na to, że bezchmurna noc się trafi i zrekompensuję sobie sobotni nocny czas :) Wiersze ostatnio uciekają z głowy zanim zdążę je zapisać :)
Usuńale zdjęcie gruszki THE BEST... :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że lubisz MM :)
UsuńLove this.
OdpowiedzUsuń🌷
UsuńZdjęcie gruszki genialne! Jak zapowiedź jesieni, którą powoli odczuwam przez skórkę...
OdpowiedzUsuńkk
Gruszka jak gruszka. Ja raczej przez skórę 👹
UsuńMoże limit spełnionych marzeń na ten dzień się wyczerpał? Bo przecież się spełniło, prawda? Gratuluję!
OdpowiedzUsuńTeż o tym pomyślałam:) uściski Bo
UsuńGwiazdy widocznie wstydzą się spadania...
OdpowiedzUsuńOne to robią, kiedy idę spać :) wiem :P
Usuńszkoda, że jesteś impulsywna...ale gruszka wyszła wspaniale.
OdpowiedzUsuńMiałam w dolinie Charlotty na koncercie Patti taką piękną sytuację, że Ona śpiewała, tłum stał oniemiały, na 2 telebimach były zbliżenia jej twarzy, dystans mi pozwolił na piękny przestrzenny obraz(nigdy nie siedzę pod sceną, gdybym się odwróiła i zobaczyła te tysiące, tłumy ludzi...katastrofa) a na głowy spadały nam gwiazdy )))
Piękna sytuacja :) a impulsywność moją lubię, wiem z czego się bierze, więc relaks :)
UsuńPiękna gruszka.
OdpowiedzUsuńI smaczna :P
UsuńMyślałam o tym, ale dałam sobie spokój, w internecie jest tyle pięknych fotografii, które można podziwiać :)
OdpowiedzUsuń