wtorek, 11 lipca 2017

Wymiana





W ślad za myślą. Powód wlewów i wylewów rzek. Buduję miasta. Wydaje się, chociaż pozornie, że ręce nie sięgają Zwrotnika Raka. Przecież mogę się pobłogosławić i wystrzelić w kosmos. Zapomnieć o podziale komórek. Świat jest czymś, co się kształtuje i rozsypuje. Donosi w trzęsieniach ziemi, z niszczycielską siłą kaprysi i pozostawia po sobie pustynię. Metody stare jak świat. W obrębie siebie zawsze zostajemy na czyjejś łasce albo brakuje nam odwagi. Czego chcę? Nie wiem.

16 komentarzy:

  1. Wyciągnięta dłoń natury. Świat pięknie się kształtuje. Całuski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach i posłuchaj https://www.youtube.com/watch?v=ejcWz1ZRC9I

      Usuń
  2. Ja też nie wiem. A bardzo chciałabym wiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam się zemścić za śpiewającą pisarkę, ale okidoki, nie będę taka :P

      https://youtu.be/uFNHbMfLpy8

      Usuń
    2. Dziękuję, Kochana:-) I wybacz, ach wybacz...to wszystko ten szok. Najgorsze, że to było na serio...co to się porobiło!

      Usuń
    3. Niestety serio, to mnie najbardziej drażni. Hehehe

      Usuń
  3. W obrębie siebie zawsze zostajemy na czyjejś łasce - super myśl.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Mogę się pobłogosławić albo wystrzelić w kosmos"... albo zbudować miasto. O, tak. Czemu więc wciąż nie doceniamy... najbardziej siebie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj doceniamy, doceniamy, czasami tylko jakiś odcisk puchnie :) ale to mija :)

      Usuń
  5. wiem czego bym chciała, nie wiem tylko czy będzie to dobre...

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje zdjęcie - piękne kolory - jest jak wyciągnięta w zapraszającym geście dłoń.
    Zaproszenie do barwnego świata :)
    Wstąpiłabym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Macro szaleństwo, lubię się gubić w kwiatach 🤓

      Usuń