W dzienniku szkolnym zawsze byłam w środku. Ewa, ja, Lidka i na końcu Małgośka. Lidki już nie ma, chociaż jeszcze do niedawna miałam jej numer w telefonie. Zmieniłam telefon, przepadł numer. Kiedy ludzie umierają, pozostawiają po sobie zdjęcia, wspomnienia, inne rzeczy. Pamiętam spotkanie klasowe. Niektórzy z nas nie widzieli się od chwili ukończenia ósmej klasy. Mija 25 lat, zmieniamy się fizycznie, ale kiedy zaczynamy rozmawiać, dowcipkować, wydaje się, że nic nas nie dzieli. Wschodziło słońce i nie mieliśmy ochoty wracać do domu. Nie pamiętam już w czyim ogrodzie tak się zasiedzieliśmy. Za jakiś czas mama zadzwoniła, że Lidka odeszła, po niej Mariusz. Życie zmienia nas w śmierć, kiedy ma ochotę.
Na suszarce stoi kubek. Z żyrafą. Jego właściciel, mój kolega, odszedł. Młodo. Tragicznie. Kubek z żyrafą stoi, a ja już 4 rok każdemu nowemu pracownikowi zapowiadam, że to kubek nietykalny. Ma tam stać. Nie wiem dlaczego tak. Ale tak.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, takie historie między innymi...
OdpowiedzUsuńNawiązując do tego co napisał Lis - mam po niej dużo pamiątek, obrys ciała na ścianie w teatrze- już dwoje odeszło, a obrysy-cienie będą trwać dopóki ja tu jestem,
OdpowiedzUsuń...ostatnio przy okazji ostatecznej weryfikacji ubrań po remoncie, (kartony jeszcze są w teatrze) znalazłam sweter, który bardzo jej się podobał i nie wyrzucę go, ani nie oddam...
człowiek odciska swój ślad i pozostawia po sobie tylko te rzeczy, poza pięknymi opowiadaniami, wspomnieniami... przedmioty pozostają, bo wtedy czujemy ich obecność...boimy się, że o nich zapomnimy?
To nie strach, wydaje mi się, że jest to jakaś namiastka obecności i niech tak pozostanie :*
UsuńO kruchości życia dowiedziałam się niedawno. Teraz już żyję z tą świadomością cały czas.
OdpowiedzUsuńI chyba tak już zostanie...
To chyba tak przychodzi i zostaje.
Usuńpięknie to opisałaś....
OdpowiedzUsuńuśmiechy majowe zostawiam...
Odsyłam uśmiechy :)
UsuńOd czasu do czasu zaglądam za zasłonkę, za którą trzymam wszystkich "moich", których już nie ma...
OdpowiedzUsuńTo dla Ciebie i dla 'Twoich' - https://www.youtube.com/watch?v=20qPRsdjY8A
UsuńOstatni rok studiów byłem z Kimś bardzo utalentowanym. Zaraz po studiach nasze drogi się rozeszły, bo wyjechał na stypendium za granicę, gdzie po nieco ponad roku odszedł na zawsze - zabił go rak. Miał 27 lat! Był piękny, cholernie zdolny i kochał życie. To było kilkanaście lat temu. Jego wrzosowy, wyszczerbiony kubek wciąż stoi w mojej kuchennej szafce...
OdpowiedzUsuńeM mam coś dla Ciebie. Z Twojego podwórka. Mnie się bardzo podoba, mam nadzieję, że Tobie również: https://www.youtube.com/watch?v=NmA7j_frpqE
Piękni ludzie w naszych głowach, szafkach, z wyszczerbionych kubków odklejamy ich pocłaunki.
UsuńMyzyka - wspaniała.
To mam dla Ciebie taką nóweczkę https://www.youtube.com/watch?v=3m5PuSmOZYo
Może i infantylny ale to pierwszy tekścik- może nawet poetycki, jaki napisałem kilkanaście lat wstecz:
OdpowiedzUsuńZaistniałem tutaj na chwilę
śladów po mnie niewiele
Bitwy gdzieś tam
na obrazie w ramach złotych
ni kantaty na cześć
nie zostawię
Może tylko w kilku
sercach ludzkich
miniaturowa róża rozkwitnie
na myśl że byłem
lub tez zadra
przeprosinami nie wyciągnięta
tak długo będzie
jak pamięć o mnie
Pozdrowienie posyłam, jeszcze jestem!
Bądź z nami jak najdłużej Marku :)
UsuńKiedy juz nas nie ma to jeszcze zyjemy - w sercach, w pamieci i pamiatkach. Po kilku pokoleniach nie ma nas naprawde bo nikt nie wie kim bylismy. Wtedy mozemy odpoczac. I tak jest dobrze.
OdpowiedzUsuń(przepraszam za brak polskich znakow i bledy)
a my się umawiamy na spotkanie klasowe i końca nie widać... Każdy zabiegany, z głową w prozie życia. A ono pędzi jak głupie...
OdpowiedzUsuńWycisnęłaś ze mnie łzy ostatnim zdaniem. Wzruszenie...
OdpowiedzUsuń