- Chciałam posłać coś ciepłego i puchatego. Bo w Warszawie śnieg.
- Obrazek owczy zawsze jest cool.
- Obrazek owczy zawsze jest wool.
http://bezparadygmatu.blogspot.ie/2017/04/wena-na-sniegu.html
O przygodach Lisa tutaj - klik |
Poezja jest wszędzie!
OdpowiedzUsuńW sitowiu i pod :) też jest :)
UsuńZe w Warszawie przepraszam CO JEST?!
OdpowiedzUsuń(łowieczki uwielbiam. nic nie poradze - uwielbiam. Maja jakies takie sympatyczne ryjki :D
Zima wróciła :)
UsuńWełenki uwielbiam, teraz jest mnóstwo małych owieczek, ale nie chciałam stresować dorosłych i dałam sobie spokój z zatrzymywaniem się przy stadzie.
Diable, dziś rano w Warszawie była śnieżyca. A w nocy ma być -2. Wiośnie się coś popsuło. Dlatego poszułam potrzebę poezji wełnianej :D
UsuńSłońce wróci, jeszcze będzie gorąco :)
UsuńSłońce do nas wróciło, tylko termometr zaokienny dostał zaparcia i utknął na zerze...
UsuńJak wróciło, to dobrze, witamina D poprawia nastrój, ciepło będzie w maju i też miło :P
UsuńCzy po tym wodospadzie można sobie przejść?
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, to grozi upadkiem z trzech/czterech metrów na kamienie.
Usuńw sympatycznym gronie... zawsze o wszystkim można...
OdpowiedzUsuńO zimie i lecie, słońcu i śniegu, a szczególnie o poezji :)
Usuńwstaję a tu mróz na szybach oraz auto do skrobania ....dlaczego ja nie jestem akurat w kaliforni?? się pytam się.
OdpowiedzUsuńSzaleństwo, Paddy polewa zimną wodą szyby, taki jest...
UsuńOd samego patrzenia na wełniaste stworzenia robi się ciepło :)
OdpowiedzUsuńOgromna przyjemność :)
Usuń