Usiłuję nie zasnąć, gdy pochylasz się i modlisz.
Przegapiłam przejście albo nie chciałam dostrzec drzwi, za nimi
kobiet. Ich dźwięcznych głosów, które trudno porównać. Przychodzą,
kiedy chcą, i odchodzą. W pamięci zakopują grzechy. Głęboko,
ile się da.
Stoję za plecami klifu. Ćwiczę, góra, dół,
coś zbiera się w żołądku, w złączonych dłoniach. Z każdego położenia
można wyjść, zaprotestować. Klaszczesz i plujesz jednocześnie,
chcesz wywoływać wzruszenie, a może złość.
Spytałam cię, czy miał na plecach krzyż, a ty śmiałeś się,
że odleciał. Może minęliście się w drodze na lotnisko. Jak sławni pisarze?
Rozmyślają o czymś. Przy kolejnym kieliszku,
wsłuchują się w gwarne pszczoły. Dlatego łapię kurczowo powietrze, połknięte
tworzy pęcherzyki. Puchną, więc głośniej oddycham. Obok wyrasta
młody tytoń, dalej, aż po horyzont skrada się upał. Ostre światło odbija
różne obrazy, obojętnie od łuku.
Ile miałam lat? Sięgnęłam dna. I jedno wspomnienie przywróciło atak
kaszlu i słowa, wiem, wiele jest serc, które czekają na emeryturę.
Mam obsesję na punkcie masowych grobów, końca końców.
Czekam.
marzec 2015
Nie pozwalasz przegapić, nie dostrzec, wykopujesz z pamięci. Poruszasz, eM...
OdpowiedzUsuńA wszystko bierze się z pamięci, która nas łączy Beato :) mamy przecież swój wiersz :) Uściski ciepłe BB :*
UsuńNasz wiersz jest wyjątkowy :* Wszystko bierze się z pamięci ... ze wspólnej, choć osobistej.
UsuńUcałowania :)
UsuńZ każdych wspomnień można wyjść, zaprotestować, zaprojektować się w przyszłość. Oddzielić ziarno od plew, zrzec się niechcianego spadku. Uszyć sobie pelerynę pełną wspomnień i pochować ją, nie czekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad talerza;)
Smacznego :)
UsuńOczywiście, że można wyjść, jednak bywają momenty, krytyczne chwile, które wspomnienia uwypuklają i nie można od nich uciec.
Właśnie mi uświadomiłaś, że mam podobna obsesję...
OdpowiedzUsuńWiele nas łączy siostro :)
UsuńMałgoś, kawałeczek mojej dzisiejszej obsesji dla Ciebie - https://www.youtube.com/watch?v=gw9fKuymA0I#
OdpowiedzUsuńŚciskam weekendowo.
Słucham :) dziękuję
Usuńzaskoczona zakonczeniem...
OdpowiedzUsuńprzeczytałam kilkakrotnie..
:)
UsuńJestem już na emeryturze, ale nie przerażają mnie groby.
OdpowiedzUsuńMnie też nie :)
Usuń