Alicja Rodzik |
Spisuję notatki, łacińskie nazwy, muzyczne formy.
Pokonuję spojrzenie Paddy’ego. Gdybym nie dotykała jego zegarka,
szybciej oddalilibyśmy się od siebie. Niekorzystne zmiany klimatu,
walka z wiatrakami, wodą pitną, rykiem krów. Szukamy równowagi.
Wywołuję obrazy, ładują się jak baterie słoneczne. Kiedy pijesz kawę z mlekiem,
idę z naszkicowaną kozą i zastanawiam się, jak ją ożywić. Oswoić.
Wyobraź sobie ogniwa, biomasę, z której można kształtować stworzenia.
Smak świeżo upieczonego chleba, masła, tkane chodniki, pierwszą herbatę
z cytryną. Nie mam czasu na pisanie listów. Wiatr zmienia się i roznosi
zapach dalej i dalej. Nie rozpoznaję nocnego światła. Przestałam czytać książki
pod kołdrą. W porannej mgle czekam na dźwięk dzwonów. Coraz mniej we mnie
radości z dziecięcych bajek. Jakby koniec.
czerwiec 2014
Lubię Twoje wiersze i fotografie Alicji.
OdpowiedzUsuń"Oswoić" a potem stać się na zawsze odpowiedzialnym za to co się oswoiło...tak mi się skojarzyło z "Małego księcia"
Posyłam dobre myśli:*
Nutki dla Ciebie https://www.youtube.com/watch?v=KlR4PgVblCA
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=sWhzs_NVUhQ&list=PL3HOjHbl-xVIU7Yw1fDIuCmkWNFeBb0Nh
UsuńDziękuję eM...piękne nutki i światełka....
Usuń:*
Nutki Ładne! No i ten pociąg. Jego oświetlone okna. Za każdym z nich inne życie.
OdpowiedzUsuńPrzemija, jak bieg tego pociągu. Uwielbiałem kiedyś jeździć pociągami. W czasach
mojej wczesnej młodości kursowały jeszcze wagony tzw. kowbojki -można było jechać
na pomoście. Palić papierosa! ):-)
Marek
A teraz jest bezwględny zakaz palenia. Wszystko przemija.
UsuńA jednak warto dziecięce bajki trzeba zachować na zawsze.
OdpowiedzUsuńZ wiekiem ustępują miejsca...
UsuńPiękne to Cortazara muzykowanie!
OdpowiedzUsuńA co do: "...Coraz mniej we mnie
radości z dziecięcych bajek. Jakby koniec".
Niestety, Małogorzato, przeszłośc "idzie" w zapomnienie
i rzeczywiście wspomnienia nie dają już takiej radości, jak kiedyś:
A oto jezioro
szuwary
kołysanie trzcin
I my
Z sitowia i tataraku skręcamy tratwy
dziewczyny piszczą wsiadając
Nie przeczuwamy jeszcze zalążkówi ich piersi
A oto jezioro
zapach dzieciństwa
Ilekroć jestem w moich lasach, gdzie jeziora wspominam tamte chwile. Kiedyś i te zapomnę.
oczywiście znów zapomniałem się podpisać, kiedyś wejdzie mi w nawyk - mam nadzieję
OdpowiedzUsuńMarek
Poznałam Cię
Usuń"A oto wdowa
pił
więc niepochylona
bił
więc nieskulona
Nad tym grobem
Pojemne i niemal namacalne zdają mi się Twoje wiersze.
OdpowiedzUsuńTen jakby jeszcze bardziej niż większość. Taki do częstego wracania.
Wciąż układam kolejny tom, wydaje się bardziej niż pozostałe, możliwe, że myślę tak, za każdym razem :*
Usuńtkane chodniki mnie zachwyciły ... oraz zapachy z dzieciństwa ...są takie wiersze jak Twoje i jest taka muzyka i biały śpiew...mnie bardziej porusza muzyka niz muzyka słow ...eee nie, kłamię.
OdpowiedzUsuńNo wiem, serio :* uściski t.
UsuńOj, dziękuję! Miło, że rozpoznajesz. Mało tego, odnalazłaś drugą część "A oto..."
OdpowiedzUsuńW pierwszej wersji I części było jeszcze takie zakończenie:
"A starość była taka odległa
jak dzisiaj dzieciństwo" ale uznałem to już za przegadanie i w wersji drukowanej nie ma.
Marek
Ten dyptyk sam w sobie jest zgrabną miniaturą, serio, może jedynie bez A
Usuń"starość odległa
jak dzisiaj dzieciństwo"
a nawet o!
i ja szukam równowagi...
OdpowiedzUsuń... jakbym była już, a może....jakby koniec...
wpadam wieczornie
A.
Wpadaj kiedy tylko masz chęć :* i miej dobry czas Alis :*
UsuńGdy czytam Małgosiu Twe wiersze...pojawiają się emocje...lecz często nie potrafię znaleźć odpowiednich słów aby je opisać...więc nic nie piszę, aby nie psuć chwili. Dziś jednak mam potrzebę zostawić słówko .
OdpowiedzUsuńMam takie swoje skojarzenia ...więc zostawiam uczucie które tym razem się pojawiło :
słodko-gorzkie...trochę tęskne wywołujące szybsze bicie serca...
:)
Dziękuję Dalio :) dobre uczucie, nawet jak trochę gorzkie!
Usuń