Bardzo ładne fotki i pomysłowe kadry. Las, to las! uwielbiam. Byłem wczoraj - niestety samochodem... rowerek nadal w piwnicy czeka na lepsze czasy (zdrowotne właściciela). Fotka pierwsza - bardzo pomysłowe oznakowanie szlaków. U nas to się na drzewach maluje i to tak żeby czasem nie trafić tam gdzie się chce... Często spotykam wędrowców w moich lasach, którym trzeba drogę dalszą obtłumaczyć - albo powrotną - do domku!
Z cyklu „W moim lesie”
1. W moim lesie przewietrzanie dzisiaj: wiatr północny kołysze wierzchołkami drzew
Tu, na dole gdzie ja tylko szum co od góry
I takie to leczenie mojej duszy
2. W moim lesie dzisiaj cisza
Tylko krople z wczorajszego deszczu spadają z gałęzi mocząc mi włosy
To u nas takich lasów nie ma :) w zasadzie każdy dostępny las dla pieszych, to park z oznaczonymi i wytyczonymi trasami. Przy wejściu jest mapka, poza tym są specjalne aplikacje i całe mnóstwo pomocy, by właśnie się nie zgubić.
Owszem, Nadleśnictwo Kłodawa do którego należą "moje" lasy też zrobiło aplikację i kto ma wypasiony telefon to może sobie z nią wędrować - tyle, że często zdarza się: Marek, szliśmy prawą stroną jeziora i ten dukt miał nas zaprowadzić do wioski Moczydło i wg. teleofonu miało to byc 4 km a my idziemy już dwie godziny i nic tylko las i las. No, dobra. Mówcie co widzicie, jakieś punkty charakterystczne, gdzie jest słońce... to oczywiście rozmowa przez telefon - ja albo na działce albo też gdzieś w lesie... no i jeśli porafią opowiedzieć co mijali, co widzą to wyprowadzam ich albo do bruku albo do wioski... kiedyś znajomi byli może z 800 metrów od mojej działki i nie mogli trafić... ale to specjaliści od gubienia się... Marek
To u nas nie ma takich lasów, mały kraj, małe lasy :) I dobrze, że znajomi mogą do Ciebie zadzwonić :) moją mamę, gdzieś pod Borne Sulinowo straż leśna ściągała z lasu :) z ciocią poszły na grzyby :P hehe
Piękne zdjęcia. Tak wyglądają zarośla ostrokrzewu... A jak się nazywa ten prześlicznie soczyście zielony "biedronkowiec"? Na ostatnim zdjęciu widać cień rzęs Pana Boga. Ojej, jak u Ciebie ślicznie!
No właśnie nie wiem co to za kwiat, stawiam na dzikie tulipany albo hiacynty, Paddy na dziki czosnek. Będę tam niedługo, mam nadzieję, że już będzie więcej widać, co z tego wyrośnie...
Pięknie: paprocie, bluszcze, huby, a u nas taka zima. Idzie co prawda odwilż ale jeszcze luty podkuj buty.
OdpowiedzUsuńod 1 lutego mamy tu celtycką wiosnę i wszystko wskazuje, że nadejdzie bez opóźnienia :)
UsuńBardzo ładne fotki i pomysłowe kadry. Las, to las! uwielbiam. Byłem wczoraj - niestety samochodem... rowerek nadal w piwnicy czeka na lepsze czasy (zdrowotne właściciela).
OdpowiedzUsuńFotka pierwsza - bardzo pomysłowe oznakowanie szlaków. U nas to się na drzewach maluje i to tak żeby czasem nie trafić tam gdzie się chce... Często spotykam wędrowców w moich lasach, którym trzeba drogę dalszą obtłumaczyć - albo powrotną - do domku!
Z cyklu „W moim lesie”
1.
W moim lesie
przewietrzanie dzisiaj:
wiatr północny
kołysze wierzchołkami drzew
Tu, na dole gdzie ja
tylko szum
co od góry
I takie to leczenie
mojej duszy
2.
W moim lesie
dzisiaj cisza
Tylko krople
z wczorajszego deszczu
spadają z gałęzi
mocząc mi włosy
Spaceruję,
inwalidzkie kule
ze mną
styczeń/luty 2001
Marek
To u nas takich lasów nie ma :) w zasadzie każdy dostępny las dla pieszych, to park z oznaczonymi i wytyczonymi trasami. Przy wejściu jest mapka, poza tym są specjalne aplikacje i całe mnóstwo pomocy, by właśnie się nie zgubić.
UsuńDziękuję za cykl :)
ooo, a kiedy polubiłam te spacery z Tobą?
OdpowiedzUsuńPaddy pamięta, ze towarzystwo będzie na blogu?
Pamięta, nawet usunął jedną fotkę :)
UsuńGreat detail in your forest discoveries.
OdpowiedzUsuńNicely done.
xxx
Thanks a lot Rick! :)
Usuńxo
Owszem, Nadleśnictwo Kłodawa do którego należą "moje" lasy też zrobiło aplikację i kto ma wypasiony telefon to może sobie z nią wędrować - tyle, że często zdarza się: Marek, szliśmy prawą stroną jeziora i ten dukt miał nas zaprowadzić do wioski
OdpowiedzUsuńMoczydło i wg. teleofonu miało to byc 4 km a my idziemy już dwie godziny i nic tylko las i las. No, dobra. Mówcie co widzicie, jakieś punkty charakterystczne, gdzie jest słońce... to oczywiście rozmowa przez telefon - ja albo na działce albo też gdzieś w lesie... no i jeśli porafią opowiedzieć co mijali, co widzą to wyprowadzam ich albo do bruku albo do wioski... kiedyś znajomi byli może z 800 metrów od mojej działki i nie mogli trafić... ale to specjaliści od gubienia się...
Marek
To u nas nie ma takich lasów, mały kraj, małe lasy :) I dobrze, że znajomi mogą do Ciebie zadzwonić :) moją mamę, gdzieś pod Borne Sulinowo straż leśna ściągała z lasu :) z ciocią poszły na grzyby :P hehe
UsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTak wyglądają zarośla ostrokrzewu...
A jak się nazywa ten prześlicznie soczyście zielony "biedronkowiec"?
Na ostatnim zdjęciu widać cień rzęs Pana Boga.
Ojej, jak u Ciebie ślicznie!
No właśnie nie wiem co to za kwiat, stawiam na dzikie tulipany albo hiacynty, Paddy na dziki czosnek. Będę tam niedługo, mam nadzieję, że już będzie więcej widać, co z tego wyrośnie...
UsuńTak, krajobrazy wciąż mnie powalają :) c
O jak pięknie i wiosennie:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny czas :)
UsuńPiękniście i wejrzyście. I generalnie to genialnie. :) Dzięki za dawkę optymizmu. :)
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo!
Usuńo rany, rzeczywiscie juz wiosna u was! Zazdraszczam, wzdycham, trwam w hamburskiej mgle ;)
OdpowiedzUsuńTo teraz nie mgła, tylko smog :) trzymaj się buziaku.
UsuńU nas PODOBNO (jeszcze) nie smog. Wichry od morza czyszcza troche atmosferke.
UsuńAle wszystko przed nami.
Ciekawam bardzo tez, co za kwiat "wyniknie" z tych dropiatych listków.
To dobrze, że nie smog :) też mnie ciekawość podjada :)
UsuńZdjęcia pachnące wiosną;)
OdpowiedzUsuńDobrze jest :)
UsuńPiękny spacer po starym lesie ...
OdpowiedzUsuńTak, chociaż było trochę ludzi z ogromnymi psami i nie weszliśmy z tego powodu głębiej, bo psy biegały tam gromadnie, więc wolelismy zejść im z drogi.
Usuńto bardzo stary las a napotkaliscie krasnoludy albo inne druidy.. cmok cmok
OdpowiedzUsuńTak, ale dzisiejsze trole irlandzkie przemieszczają się rowerami moja miła t.
UsuńDziękuję za tę dawkę zieloności! :*
OdpowiedzUsuńHuba pozerem czy modelem? ;-)
Modelem :) do usług :)
UsuńHuby wprawione już w tym pozowaniu:) Prawdziwe modelki:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam huby w lesie :)
UsuńTy jak już masz las, to przynajmniej widać wyspiarską magię o której pisał Tolkien w swoich książkach. Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTylko elfów brakuje :)
UsuńSpacer wspaniały, a i zachodzące słońce mnie zachwyciło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. Zazdroszczę ☺
OdpowiedzUsuń