Joannie
Tłuste ryby, rybitwy, morskie potwory unikające bliskości, kiedy spaceruję
pod szarym niebem. Kto otwiera przestrzenie oceanu, czeka na znak?
Wypłynąć i liczyć fale. Nie ścigać się z głodem, z pragnieniem.
Obfite czasy, wymyślne, na każdy rodzaj smutku, lekarstwa.
Piasek w butach, drobne kamienie. Pozowanie do zdjęć przed wieżą Yeatsa.
Rozpoznają nas po spodniach, ledwie uchwyconym uśmiechu. Mieszkam na wsi,
blisko drzew, pastwisk i cierpkich odmian jabłoni. Noszę na dłoniach chłód,
srebrne ptaki.
Świat w nowym roku wydaje się trochę przechodzony. Poszarpany wiatrem,
ludzie ukrywają myśli, znikają bez uprzedzenia albo klękają.
Słyszę huk. Odwracam się, mam inne spojrzenie. Urojenia. Pękate psie pyski,
ujadanie. Można nas zabić. Bez zająknięcia. Za sprawą wymyślnych bajek,
obcych nazw, akcentu.
Piękny wiersz i zdjęcie :-* Serdecznie pozdrawiam Cię, Małgosiu.
OdpowiedzUsuńCześć :) cieszę się, że zajrzałaś i dziękuję :)
UsuńWiesz co... pięknie to na pisałaś. po prostu:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTak. Poruszający wiersz.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=7yYX_PayRs0
Usuń"...Można nas zabić. Bez zająknięcia. Za sprawą wymyślnych bajek,
OdpowiedzUsuńobcych nazw, akcentu".
Bez wątpienia, tak właśnie jest. I nic nie stoi na przeszkodzie by tak nie mogło być!
Strach.
Marek
I oby jednak coś stanęło na przeszkodzie :) tego sobie życzmy :*
Usuńo i ryby dziś... co u mnie tymi rybami???
OdpowiedzUsuńi wiersz o urojeniach...
a kilka razy wydawało "mi się" (nam???), ze coś słyszę
Każdy ma swoje :)
Usuńojeeee. ale pieknie napisane...
OdpowiedzUsuńchoc koniec straszliwy troche (ale prawdziwy, niestety)
"Mieszkam na wsi,
blisko drzew, pastwisk i cierpkich odmian jabłoni. Noszę na dłoniach chłód,
srebrne ptaki."
No kocham obraz zawarty w tych slowach.
Ach, Ty.
:*
Też czekam na jakieś optymistyczne zakończenie :)
UsuńWzbudzasz nieustannie refleksje ... normalnie poezja medytacyjna, serdeczności moc dla Ciebie Małgosiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) https://www.youtube.com/watch?v=ew4FWW1q200
UsuńW końcu żyjemy w czasach ostatecznych. Zaczytałam się, wczytałam. Serdecznie.
OdpowiedzUsuńCoraz więcej mnie smuci w tym świecie niż bawi :(
UsuńKolejny raz patrzę na zdjęcie i widzę "otwieranie przestrzeni oceanu". I pytam za Tobą-kto je otwiera?
OdpowiedzUsuńPoruszające i ślicznie nostalgiczne. Zalęknione?
Może odrobinę. No właśnie, kto tam jest, halo!
Usuńkolejny raz Ci zazdroszcze oceanu, tłustych ryb, potworow morskich i tego oderwania
OdpowiedzUsuńi że sprawy przechodzonego świata widzisz z oddali ...
Ale i tak boli, nawet bardziej, że moi rodacy tak wiele lekceważą.
Usuń