Znajdź różnicę?Znalazłam, już po whisky:):):)Wygrałam coś? :P
Przegapiłaś pestki :)
Ożesz Ty:P
pomilczeć przyszłam....nastroje obniżone...., te ciemności...a co we flaszce było?
we flaszce było lekarstwo :P miej dobry czas Alis :)
Spożyłaś z pożytkiem dla nastroju:)Środkowy słodziak to daktylowa niespodzianka?Nie zostawiłaś odcisków palców? (daktyloskopia:))
Nie zostawiłam, pilnowałam się :) Słodziak to przykrywka :P
Hmm, bardzo mi się podobają te Twoje bluemondayowe wpisy/zdjęcia, ale temat jednak bluesowy i waha(ła)m się, czy wyrażać zachwyt nad jego ujęciem...
Nie wahaj się kochana, stworzenie tych miniatur bardzo poprawiło mi nastrój :)
Wyrażam. ;-) I takie inne wśród tych, które gdzieś wieczorem śmignęły mi przed oczami.
Ja bym tu użyła starej, dobrej waleriany, ale tak też ujdzie ;)
Ach, nie mam waleriany :(
Małgosiu, widzę kosmiczny kamień? Byłaś na Marsie, bo tam nie ma poniedziałków, ani sryczniów !!! Dobrze, że jednak wróciłaś, podziwiam Twoja odwagę :*
Odrobina szaleństwa dobrze robi na zmysły :) a kamień dobrze działa :) Miej fajny czas, bo dzisiaj jest dzień fajnych ludzi :) kisses
Słońca. Osiem kilogramów słońca i cała blue-owatość zniknie!
No właśnie, dzisiaj przez chwilę było, a ja tu mam jakąś witaminę d3 :)
mam nadzieję, że zestaw pomógł :) ściskam moccccno :)
Ten zestaw zawsze pomaga :* ucałowania Polly :)
:) Pozdrawiam , oczywiście w kolorze blue :)Cudny kamień :) ooo i hipcio wyjrzał na świat :)
To zawsze zadziała https://www.youtube.com/watch?v=FYH8DsU2WCk. Pozdrowienia.
Znajdź różnicę?
OdpowiedzUsuńZnalazłam, już po whisky:):):)
Wygrałam coś? :P
Przegapiłaś pestki :)
UsuńOżesz Ty:P
Usuńpomilczeć przyszłam....
OdpowiedzUsuńnastroje obniżone...., te ciemności...
a co we flaszce było?
we flaszce było lekarstwo :P
Usuńmiej dobry czas Alis :)
Spożyłaś z pożytkiem dla nastroju:)
OdpowiedzUsuńŚrodkowy słodziak to daktylowa niespodzianka?
Nie zostawiłaś odcisków palców? (daktyloskopia:))
Nie zostawiłam, pilnowałam się :) Słodziak to przykrywka :P
UsuńHmm, bardzo mi się podobają te Twoje bluemondayowe wpisy/zdjęcia, ale temat jednak bluesowy i waha(ła)m się, czy wyrażać zachwyt nad jego ujęciem...
OdpowiedzUsuńNie wahaj się kochana, stworzenie tych miniatur bardzo poprawiło mi nastrój :)
UsuńWyrażam. ;-)
UsuńI takie inne wśród tych, które gdzieś wieczorem śmignęły mi przed oczami.
Ja bym tu użyła starej, dobrej waleriany, ale tak też ujdzie ;)
OdpowiedzUsuńAch, nie mam waleriany :(
UsuńMałgosiu, widzę kosmiczny kamień? Byłaś na Marsie, bo tam nie ma poniedziałków, ani sryczniów !!! Dobrze, że jednak wróciłaś, podziwiam Twoja odwagę :*
OdpowiedzUsuńOdrobina szaleństwa dobrze robi na zmysły :) a kamień dobrze działa :) Miej fajny czas, bo dzisiaj jest dzień fajnych ludzi :) kisses
UsuńSłońca. Osiem kilogramów słońca i cała blue-owatość zniknie!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dzisiaj przez chwilę było, a ja tu mam jakąś witaminę d3 :)
Usuńmam nadzieję, że zestaw pomógł :) ściskam moccccno :)
OdpowiedzUsuńTen zestaw zawsze pomaga :* ucałowania Polly :)
Usuń:) Pozdrawiam , oczywiście w kolorze blue :)
OdpowiedzUsuńCudny kamień :)
ooo i hipcio wyjrzał na świat :)
To zawsze zadziała https://www.youtube.com/watch?v=FYH8DsU2WCk. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuń