Shannon |
Edmundowi
Wtulałam się w zimno. Czerwony nos, uszy, ręce, ale nikt nie wrzeszczał,
nie klaskał, nawet ptaki o tej samej godzinie przepychały się w powietrzu.
Zostawiam tak samo wysiedzianą trawę jak wydeptaną ziemię, wzór,
do którego przymierza się mysz, kot, nos psa, zanim spadnie deszcz.
Zwierzęta brudnymi łapami rozniosą grudki ziemi, pociągną za sobą
rozszarpaną sierść, chustki w kratę, cokolwiek było w kieszeniach.
Niepokój, gdy brakuje końca snu, okruchów głodu, oczyszczenia, wewnętrznego
głosu, więc szturchasz mnie w ramię i mówisz, no chodź. Idę. Z nazwami
miejscowości, imionami, przechwyconym nazwiskiem. Zatracam się w patrzeniu,
w labiryncie sytuacji. Ile z nich będzie się cieszyć, a ile odejdzie, odjedzie,
wydali z siebie nieprzychylność. Musztardowe zasłony przyjmują kolor z zewnątrz,
nadal złości cię ruch w oknie. Jesteś pożywieniem dla kłamstw, wymówek. Dłonie
odbierają filiżankę, pieniądze, niedoczytane książki, notesy z numerami telefonów.
Odwracasz się. Jesteś pomiędzy dnem, a dnem, wypisaną kartką z gratulacjami.
Wyobrażasz sobie orkiestrę, smak morskiej fali, spóźnione pociągi, pośpieszne palce,
naiwność, którą zgubiłeś w gęstych włosach ukochanej. Napięcie rośnie, iść, wejść,
przejść. Skłamałeś. Ile rozbitych łokci, kolan. Podwijasz nogawki i siadasz obok.
Trawa pachnie, płaskie kamienie łączą się ze skorupami, tłumią śpiew ptaków. Obojętność
zbiera żniwo jak luty, Shannon podtapia domy.
Najgorszy jest strach, nawet kiedy już go nie ma.
luty 2014, z tomu Mullaghmore
Happy New Year.
OdpowiedzUsuńxo
Thanks Rick :*
UsuńTwoje opowiadanie, sposób narracji zawsze mnie fascynują. Jest to takie lekkie. I tajemnicze też.
OdpowiedzUsuńMarek
Dziękuję Marku :) uściski ciepłe :)
Usuńw ocenie dołączam do Marka
OdpowiedzUsuńi fajnego, dobrego, płodnego oraz spełnionego roku życzę tobie Margo )))
Dziękuję i Wzajemnie kochana, niech Ci się wiedzie :)
UsuńPotrafisz budować napięcie, opowiadać, tak obrazować, że tylko człowiek bez wyobraźni nic nie zobaczy. Życzę Ci w Nowym Roku spełnienia. Pozdrawiam Małgosiu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że na Ciebie tak działają :) dziękuję i życzę Ci wspaniałego roku :)
UsuńZ uwagą przeczytałem cały wiersz. Do wspomnień i przemyślenia. Pięknego i twórczego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuń:) Uściski ciepłe
UsuńOby strachu jak najmniej w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńUskrzydlonych słów i dobrych ludzi Małgosiu.
Dziekuję Małgosiu, dla Ciebie również wszystkiego najpiękniejszego :)
Usuńtak, strach...
OdpowiedzUsuńdługo trzyma w swoich szponach- niby go nie ma, ale jego dotyk jeszcze jest odczuwalny....
Nie daj się Alis :*
UsuńRozumiem ostatnie zdanie.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń